trzeci migdał u dziecka forum
JEDEN MIGDAŁ WIĘKSZY: najświeższe informacje, zdjęcia, video o JEDEN MIGDAŁ WIĘKSZY; Re: migdał jeden powiększony ?
Badanie trzeciego migdałka dotyczy najmłodszych dzieci – gdyż jest to organ, który zanika po siódmym roku życia. I choć nie jest to badanie inwazyjne, u wielu maluchów może powodować dyskomfort, co wiąże się z płaczem i gwałtownym sprzeciwem dziecka. W Unimedica wykonasz bezstresowe badanie trzeciego migdałka – gdyż jest
Wycięcie migdałków to jeden z najczęściej wykonywanych zabiegów w laryngologii. Jest uważany za bezpieczny, a pacjent szybko wraca do zdrowia. Wbrew pozorom zabieg jest często wykonywany także u osób dorosłych, bo nie u wszystkich migdałki np. zanikają. Czym różni się wycięcie migdałków u dziecka od tego samego zabiegu u dorosłych?
Leczenie powiększonych migdałków u dzieci; Migdałki to skupiska tkanki chłonnej (limfatycznej). Są jednym z elementów układu odpornościowego. Migdałki podniebienne znajdują się pomiędzy łukami podniebienno-językowymi a podniebienno-gardłowymi, a migdałek gardłowy ("trzeci migdał") na tylnej ścianie nosogardła.
Objawy przerośniętego migdała u dorosłego. Niewielki ból gardła, trudności w połykaniu, uczucie przeszkody w gardle, ból szyi, powiększone węzły chłonne, nieprzyjemny oddech i smak w ustach, stan podgorączkowy, ogólne osłabienie - takie mogą być objawy zapalenia migdałków u dorosłych. Wielu pacjentów niepokoi też biały
Camping A La Rencontre Du Soleil Zoover. Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 08:30, data aktualizacji: 00:06 Konsultacja merytoryczna: Lek. Paweł Żmuda-Trzebiatowski ten tekst przeczytasz w 3 minuty Spór trwa. Są jednak sytuacje, kiedy nieusunięty trzeci migdał może być przyczyną powikłań, których skutki dziecko będzie odczuwać do końca życia. Getty Images Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Trzeci migdał Przerost migdałka Dolegliwości przy przeroście migdałka Leczenie u laryngologa Wielu rodziców obawia się zabiegu usunięcia trzeciego migdała u swojego dziecka. Niektórzy uważają, że im później się to zrobi, tym mniejsza szansa na jego odrośnięcie. Trzeci migdał Trzeci migdał to nic innego jak migdał gardłowy. Jest to zgrupowanie tkanki chłonnej zlokalizowane w górnej części gardła, za tzw. języczkiem. Nie można go zobaczyć bez specjalnych przyrządów. Prawidłowo powiększa się od 6-8 tygodnia po urodzeniu, rośnie do 8 roku życia i potem stopniowo zanika. - Jest on jakby zewnętrzną ekspozycja układu odpornościowego – mówi otolaryngolog dr Michał Wątróbski. Tłumaczy, że do 5 roku życia wszystkie wirusy, bakterie i alergeny wdychane przez dziecko napotykają na trzeci migdał. Ten zapamiętuje wygląd intruza i przekazuje informacje do pozostałych elementów układu odpornościowego, który w ten sposób uczy się rozpoznawać chorobotwórcze organizmy. Czujesz, że coś cię bierze? Nie trać czasu na przeziębienie! Przerost migdałka Niekiedy trzeci migdał atakowany intensywnie przez wirusy, bakterie i alergeny rozrasta się nadmiernie. – Przerost tego organu może nastąpić, kiedy dziecko z bardzo sterylnego otoczenia trafia w środowisko przepełnione wirusami i bakteriami. Takim środowiskiem jest żłobek i przedszkole, gdzie każdy maluch wnosi swój wkład w populację chorobotwórczych organizmów – wyjaśnia dr Wątróbski. Dodaje też, że zdarza się, iż dzieci rodzą się już z przerośniętym trzecim migdałem. Jego nadmierny rozrost powoduje z jednej strony – zwężenie lub zamknięcie otworów w tylnej części nosa, co uniemożliwia oddychanie przez nos, a z drugiej – przytykanie ujść trąbek słuchowych, co powoduje problemy ze słuchem i nawracające zapalenia uszu. Dolegliwości przy przeroście migdałka Dziecko, które ma niedrożny nos cierpi na przedłużające się katary. Oddycha przez usta i chodzi z otwartą buzią przez co przybiera tzw. gapowaty wyraz twarzy. Ortodonci ostrzegają, że powoduje to wady zgryzu. Poza tym maluch z za dużym trzecim migdałem w nocy chrapie i poci się. U zdrowego dziecka w czasie snu powietrze wciągane przez nos chłodzi śródmózgowie, przerośnięty migdał uniemożliwia to. Przerost trzeciego migdała może również powodować bardzo niebezpieczny bezdech, w czasie którego okresowo dochodzi do niedokrwienia mózgu i serca. Dziecko może skarżyć się na bóle głowy, w szkole zaczyna się gorzej uczyć, trudniej mu zapamiętać przyswajany materiał. Niebezpieczne są również nawracające infekcje uszu, które prowadzą nawet do głuchoty. Leczenie u laryngologa Jeśli podejrzewamy, że nasze dziecko ma przerośnięty trzeci migdał, musimy iść do laryngologa. Lekarz dzięki specjalnym narzędziom zakończonym lusterkiem lub kamerą może bez problemu obejrzeć niewidoczny gołym okiem narząd. – Możliwe jest leczenie farmakologiczne polegające na wspomaganiu układu odpornościowego lub leczenie przeciwzapalne. Jeśli jednak przerost jest duży, trzeba migdał wyciąć – mówi laryngolog. Tłumaczy, że jeśli nos jest niedrożny, zapalenie uszu nawracające, a do tego w czasie snu pojawia się bezdech, taki zabieg jest konieczny. Niektórzy lekarze uważają, że usuwanie przerośniętego migdała jest bezcelowe, ponieważ może on odrastać. Laryngologia rozwija się jednak bardzo szybko. Niektóre kliniki usuwają go pod kontrolą wprowadzonej przez nos kamery. Pacjent jest w narkozie. Lekarz widzi dokładnie pole operacyjne. Skraca tylko migdał i dzięki elektrokoagulacji zamyka się naczynia co uniemożliwia odrastanie. Cały zabieg trwa od 15 do 20 minut. – Trzy godziny po wybudzeniu z narkozy dziecko idzie do domu i bawi się nie pamiętając, co mu się przytrafiło – mówi dr Wątróbski. W prywatnej klinice taki zabieg kosztuje od 2,5 tys. zł do 3,5 tys. zł. Jak się bada gardło, ucho, nos? - czytaj więcej zdrowie Migdały - wartości odżywcze i właściwości. Zastosowanie migdałów w kuchni Właściwości migdałów znane są nie od dziś. Mają zastosowanie nie tylko w kuchni jako dodatek, ale również mogą stanowić ważny element w diecie odchudzającej.... Magdalena Wawszczak Powiększone migdały - przyczyny, rozpoznanie, leczenie Powiększone migdały mogą być niezwykle uciążliwą dolegliwością, szczególnie nieleczone. Powiększony migdał sprawia, że oddychanie przez nos staje się niezwykle... Olej ze słodkich migdałów - właściwości i zastosowanie Pochodzący z Azji Środkowej migdałowiec pospolity jest krzewem lub drzewem dorastającym do 10 m wysokości, należącym do rodziny różowatych. Migdałowiec pospolity... Migdały redukują ryzyko cukrzycy Spożywanie migdałów może zmniejszyć odporność na insulinę i obniżyć poziom tzw. złego cholesterolu u osób ze stanem przedcukrzycowym - wynika z badań... Jak korzystać z opieki medycznej w dobie koronawirusa? Szybkie rozprzestrzenianie się koronawirusa COVID-19 oraz wprowadzenie szeregu obostrzeń w kraju spowodowały, że placówki medyczne również musiały przeorganizować... Tatiana Naklicka | Onet. Choroby starszych dzieci - przeziębienie, grypa, infekcje ucha. Jak zapobiegać i leczyć? Dzieciństwo to okres, w którym układ odpornościowy wciąż się rozwija. Jest tak wiele chorób dziecięcych, zakaźnych i niezakaźnych, że nie sposób je tutaj... Justyna Dereń Zapalenie ucha u dziecka - przyczyny, objawy i leczenie Zapalenie ucha jest bardzo częstą chorobą laryngologiczną wieku dziecięcego. Najczęściej zapalenie ucha występuje u dzieci do 6. roku życia i im dziecko starsze... Monika Wasilonek Laryngolog - wskazania do wizyty, przebieg badania, leczenie. Jak wygląda wizyta laryngologiczna? Powyższe określenie większość z nas słusznie skojarzy z laryngologią, czyli dziedziną medycyny mającą charakter zabiegowy i badającą narządy będące w obrębie... Migdałek gardłowy – jakie są objawy przerostu i na czym polega leczenie operacyjne? Migdałek gardłowy, zwany inaczej trzecim, tworzy razem z migdałkami podniebiennymi pierścień chłonny gardłowy, czyli barierę chroniącą organizm przed... Niedobory odporności u dzieci Niedobory odporności to zaburzenia układu odpornościowego, które charakteryzują się zmniejszoną zdolnością lub jej brakiem do obrony przed drobnoustrojami, czyli... MP
Coraz więcej dzieci w Polsce cierpi z powodu przerostu migdałków. Na temat tego czym są, co nam dają i kiedy należy je usuwać, krąży niestety wiele szkodliwych mitów. Obalamy je – w rozmowie z dr hab. Lidią Zawadzką-Głos, doświadczonym otolaryngologiem dziecięcym. Fot. Znajoma powiedziała mi niedawno, że zabieg wycięcia migdałków może być niebezpieczny dla zdrowia, a nawet życia pacjenta. Czy naprawdę jest się czego bać? Zacznijmy od tego, że wycięcie lub przycięcie migdałków jest podstawowym zabiegiem w laryngologii dziecięcej, wykonywanym z powodzeniem przez praktycznie każdy szpitalny oddział laryngologii dziecięcej w Polsce, w ilości co najmniej kilku zabiegów dziennie. Nie znam konkretnych danych liczbowych na temat powikłań związanych z tymi zabiegami, ale wiadomo, że powikłania mogą wystąpić w przypadku dowolnej procedury medycznej, w trakcie leczenia jakiejkolwiek choroby. Najczęstszym powikłaniem przy zabiegach migdałkowych jest wzmożone krwawienie, pojawiające się w czasie operacji lub też po jej zakończeniu (może się utrzymywać nawet przez kilka dni). Wzmożone krwawienie najczęściej spowodowane jest niewykrytymi skazami krwotocznymi u pacjentów. Dlatego przed takimi zabiegami powinny zostać u nich przeprowadzone bardzo dokładne badania krwi, w tym jej krzepliwości. Powikłania śmiertelne zdarzają się sporadycznie. Raz jeszcze podkreślam, że jest to zabieg powszechny, codziennie wykonywany w każdym rejonowym szpitalu przez laryngologów dziecięcych. W naszym szpitalu miesięcznie wykonuje się około 80 zabiegów na migdałkach. Często zdarzają się rodzice, którzy z powodu różnego rodzaju obaw, nie zgadzają się na przeprowadzenie zabiegu u swoich dzieci? Zdarzają się takie sytuacje, bo takie jest święte prawo rodziców. Oczywiście rozumiem, że mogą oni mieć różne obawy i wątpliwości, np. co do znieczulenia, co do zabiegu czy też samego pobytu w szpitalu. Rolą lekarza jest wytłumaczyć rodzicom wszystkie trudne kwestie i postarać się rozwiać ich wątpliwości. Spróbujmy zatem w tej rozmowie rozwiać jak najwięcej wątpliwości, związanych zarówno z rolą migdałków w organizmie człowieka, jak też ich usuwaniem. Na początek chciałbym zapytać: czy ludzie rodzą się z migdałkami czy też nam one wyrastają? Tak, każde dziecko rodzi się z migdałkami, które ulegają później powiększeniu, a następnie inwolucji, czyli stopniowemu zmniejszaniu i zanikaniu. To ile jest w sumie tych migdałków? Są dwa migdałki podniebienne, tak zwany trzeci migdałek (gardłowy), a także migdałek językowy, grudki chłonne na tylnej ścianie gardła i dwa migdałki trąbkowe. Można więc powiedzieć, w pewnym uproszczeniu, że w sumie jest ich sześć. Migdałki tworzą razem ważny system, który służy obronie organizmu przed czynnikami infekcyjnymi (np. bakteriami czy wirusami) oraz alergenami. Powiedziała Pani, że migdałki stopniowo zanikają. Proszę powiedzieć w jakim wieku? Najwcześniej, około 9. roku życia zanika tzw. trzeci migdałek (gardłowy). Migdałki podniebienne zanikają u nastolatków, tak więc człowiek dorosły nie powinien mieć już problemu z ich powiększeniem, powinny być już one u dorosłych nieczynne immunologicznie. Najpóźniej, bo nawet do 40. roku życia, zanika migdałek językowy, po spełnieniu swojej funkcji immunologicznej. Proszę powiedzieć nieco więcej na temat pełnionej przez migdałki funkcji immunologicznej. W jaki sposób chronią one dzieci przed infekcjami i alergenami? W pierwszych latach życia struktury te służą do produkcji przeciwciał (limfocytów T i B) oraz tworzenia tzw. pamięci immunologicznej. W ten sposób budują naszą odporność. Później, gdy nabędziemy już tę pamięć, migdałki nie są już potrzebne i dlatego zanikają. To właśnie dlatego, że we wczesnym okresie dziecięcym, tak intensywnie uczymy się odpowiadać na różne czynniki infekcyjne i alergiczne, dzieci często chorują, w każdym razie znacznie częściej niż osoby dorosłe. Właśnie w ten sposób, przechodząc różne infekcje, trenujemy nasz układ odpornościowy i czynnie tworzymy wspomnianą pamięć immunologiczną. Dodajmy, że możemy wspierać ją też w sposób bierny, poprzez szczepienia. Dlatego jak najbardziej zasadne jest określenie choroby zakaźne wieku dziecięcego czy też choroby infekcyjne wieku dziecięcego. Dzięki temu, że już się ową pamięć immunologiczną w dzieciństwie wykształci, to w wieku dorosłym na pospolite infekcje chorujemy sporadycznie. Migdałki są więc ważną częścią układu immunologicznego, podobnie jak węzły chłonne, grudki chłonne w jelitach, szpik kostny, śledziona i grasica (u małych dzieci). Skoro migdałki pełnią tak ważną rolę, to dlaczego u tak wielu dzieci są one usuwane? Najczęściej usuwamy migdałek gardłowy (tzw. trzeci) oraz migdałki boczne (podniebienne). Ale poza całkowitym usuwaniem migdałków (tonsilektomia) praktykowana jest też druga metoda, czyli przycinanie (zmniejszanie) migdałków, czyli tonsilotomia. Oczywiście, zabiegów tych nie wykonuje się bez wyraźnego powodu. Do wykonania każdego z nich istnieją ścisłe wskazania. Chodzi o konkretne objawy kliniczne, które stanowią podstawę kwalifikacji do usunięcia danego migdałka lub migdałków. Proszę zatem powiedzieć co może świadczyć o potrzebie usunięcia migdałków? Na jakie objawy rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę? Jest ich sporo. Zacznijmy od problemów z oddychaniem. Są to najczęściej zaburzenia drożności nosa. Dziecko nie jest w stanie oddychać przez nos. Aby oddychać musi otworzyć buzię (pomagać sobie oddychając przez otwarte usta), ponieważ w jego nosie zalega tzw. stały katar, wydzielina której pacjent nie jest w stanie wydmuchać. W przepływie powietrza przeszkadza bowiem powiększony migdałek. Ponadto, kiedy katar długo zalega w nosie i nie ma przez to należytej wentylacji zatok, to wtórnie, często rozwijają się też u dzieci stany zapalne zatok. Podobnie zresztą może być w przypadku ucha. Z powodu braku dobrej wentylacji mogą się w uszach rozwijać przewlekłe stany zapalne. Na tym jednak nie koniec. Gdy pacjent oddycha ciągle przez otwarte usta, wpływa to niekorzystnie również na rozwój żuchwy i aparatu zgryzu. Jeśli taka sytuacja trwa dostatecznie długo, to u pacjenta może się rozwinąć wada zgryzu. To niektóre tylko możliwe problemy oddechowe związane z przerostem migdałka. Słyszałem, że przerośnięte migdałki mogą też przyczyniać się do chrapania. To prawda. Trudności w oddychaniu mogą być też tak bardzo nasilone, że u pacjenta możemy nawet obserwować bezdechy w czasie snu, czyli przerywanie akcji oddechowej na pewien okres czasu. Niestety, to może prowadzić do przewlekłego niedotlenienia organizmu i powodować zaburzenia koncentracji, uwagi, a w konsekwencji obniżenie zdolności uczenia się. Bezdechy w dłuższej perspektywie wiążą się z ryzykiem nadpobudliwości oraz narażeniem centralnego układu nerwowego na niedotlenienie, ale także z nadciśnieniem i zaburzeniami rytmu serca. Co jeszcze może świadczyć o przerośniętych migdałkach? Kolejny problem, to trudności w połykaniu pokarmów, zwłaszcza stałych, w dużych kęsach. Dzieje się tak, gdy migdałki podniebienne są tak duże, że wypełniają swoją objętością niemal całe gardło środkowe. Stąd biorą się dzieci niejadki, z obniżoną wagą, gorzej się rozwijające. Innym objawem wskazującym na potrzebę zabiegu, mogą być zaburzenia słyszenia. To często skutek nadmiernie powiększonego migdałka gardłowego oraz migdałków trąbkowych. W takim przypadku w uszach często zalega płyn, który powoduje niedosłuch, gorszą percepcję sygnałów z otoczenia i problemy dziecka w przedszkolu czy szkole. Takie dziecko wydaje się być nieposłuszne, krnąbrne i niegrzeczne, co często mylone jest z objawami ADHD. Ale przecież takie dziecko nie wykonuje poleceń, bo nie słyszy i ma problem z uwagą. Można to stwierdzić dzięki badaniom słuchu. Kolejna sprawa to wady wymowy. Migdałki podniebienne, gdy są za duże, powodują unieruchomienie łuków podniebiennych, przez co mowa jest niewyraźna, taka jakby „kluskowa”. Mowę może też zniekształcać zatkany nos (z powodu przerośniętego migdałka gardłowego). Mówiąc o możliwych objawach warto jeszcze dodać, że przerośnięte migdałki nie bolą, wbrew temu co myśli wielu rodziców. Czy prawdą jest, że powiększone migdałki można czasami wyczuć, za sprawą nieprzyjemnego zapachu w ust? Rzeczywiście, nieświeży oddech może czasem wynikać z przewlekłego stanu zapalnego migdałków, który zazwyczaj rozwija się w efekcie ich przerostu, zasiedlenia przez bakterie lub gromadzenia się w kryptach migdałków resztek jedzenia oraz złuszczonych nabłonków. Wszystko to może wywoływać nieprzyjemny zapach z ust. A dlaczego migdałki się powiększają? Jakie są główne przyczyny ich przerostu? Najpierw należy rozróżnić dwie całkowicie odmienne sytuacje: okresowe powiększenie migdałków, od trwałego przerostu migdałków. Laryngolog jest właśnie po to, żeby zbadać, czy u danego dziecka wystąpił trwały przerost migdałków, który należy leczyć operacyjnie, czy też jest to tylko sytuacja przejściowa, która występuje, gdy dziecko rozpoczyna infekcję, np. wirusową (w mononukleozie, grypie czy też zwykłym przeziębieniu) albo bakteryjną (np. w anginie). Wtedy migdałki fizjologicznie się powiększają, bo intensywnie pracują, produkując przeciwciała, budując odporność. Po ustąpieniu infekcji migdałki powinny wrócić do swojej normalnej wielkości. Takie okresowe powiększenie migdałków nie jest oczywiście wskazaniem do operacji. Dopiero gdy migdałki się powiększą i już tak zostanie, gdy nic nie jest w stanie ich zmniejszyć, a do tego pojawią się kliniczne objawy, które nie ustępują, to pacjent kwalifikuje się do zabiegu. Ale dlaczego jedni mają trwale powiększone migdałki, a inni nie? Co o tym decyduje? Często jest to problem odziedziczony po rodzicach. Ale możliwych przyczyn przerostu migdałków jest wiele. Czynnikiem ryzyka może być np. zbyt częste infekcje gardła, a także alergia. Nawet refluks żołądkowo-przełykowy może przyczynić się do przerostu migdałka gardłowego(tzw. trzeciego). Czyli w jakimś stopniu można próbować tej przykrej dolegliwości zapobiegać. Proszę powiedzieć jak rodzice mogą ograniczyć ryzyko przerostu migdałków u swoich dzieci? Przede wszystkim poprzez chronienie dzieci przed zbyt częstymi infekcjami ( dzięki szczepieniom), ale także przez odpowiednio dobraną dietę (w wielu przypadkach trzeba ograniczyć lub wykluczyć drażniące i alergizujące produkty, takie jak np. mleko, laktoza, czekolada, orzechy). Ważna jest więc szeroko pojęta profilaktyka. W uzasadnionych przypadkach warto przebadać dziecko w kierunku alergii, aby skutecznie wyeliminować alergeny. Dzieci alergiczne znacznie częściej mają problemy z migdałkami od pozostałych. W przypadku szczepień, miała Pani na myśli tylko te obowiązkowe? Nie tylko, również inne zalecane szczepienia. Pomóc mogą nieobowiązkowe szczepienia na grypę czy też przeciwko pneumokokom. Czy wszystkie wymienione wcześniej rodzaje migdałków się usuwa? Najczęściej, usuwa się migdałek gardłowy i migdałki podniebienne. Wszystko zależy od konkretnego przypadku i wyników badań specjalistycznych. A czy zdarza się czasem, że rodzice bez jakiegoś wyraźnego powodu nalegają na usunięcie migdałka lub migdałków u dziecka? Pod wpływem mody, zasłyszanej informacji w mediach albo porady znajomych? Niestety dość często się to zdarza. Przychodzą strapieni rodzice do gabinetu lekarskiego i mówią: Pani doktor, nasze dziecko ma trzeci migdałek! Trzeba go usunąć. Skąd się biorą tacy zaalarmowani rodzice? Gdy ich dopytuję, okazuje się, że jeden z nich rozmawiał niedawno w piaskownicy z jakimś innym rodzicem i tamten powiedział, że jego dziecko miało niedawno trzeci migdałek usunięty. Wtedy rodzic myśli , że jego dziecko też ma trzeci migdałek i należy go usunąć. Warto o tym mówić i uświadamiać rodziców, że nie każdy migdałek trzeba usuwać, że gdy dziecko ma 4 czy 6 lat to jest normalne, że ma trzeci migdałek. Bez takiej świadomości wielu rodziców robi dziecku zbędne badania (np. fiberoskopię albo rentgen) i kiedy ten trzeci migdałek się w nich pokaże, wpadają w panikę. A to przecież nie jest żadna tragedia. Jeśli taki migdałek ma swoją fizjologiczną, prawidłową wielkość, nie jest za duży i nie powoduje żadnych objawów klinicznych to naprawdę nie ma sensu się jego obecnością zamartwiać. Z pewnością przyczyną wielu takich niepotrzebnych niepokojów są też nieprecyzyjne lub wręcz nieprawdziwe informacje znalezione przez rodziców w internecie. Prawda? Tak. Coraz częściej przychodzą do lekarza rodzice z wiedzą od znajomych albo z internetu, którą musimy prostować. Dlatego dobrze by było, żeby w internecie powstawały jakieś certyfikowane strony, na których osoby poszukujące rzetelnej wiedzy medycznej mogłyby ją znaleźć. Rodzice powinni być bardziej ostrożni i zwracać uwagę na to, czy wypowiedzi i informacje, które czytają w internecie lub prasie pochodzą z wiarygodnych źródeł. Niestety w internecie jest dziś coraz więcej nieprawdziwych informacji. Ludzie wypisują tam różne rzeczy, często tylko po to, aby po prostu zaistnieć, zwrócić na siebie uwagę. Często chodzi im tylko o wzrost klikalności, ale nie brakuje też różnego rodzaju naciągaczy i szarlatanów. W efekcie, przychodzą potem do lekarza pacjenci z takimi informacjami, że naprawdę trudno się do nich sensownie odnieść. Na przykład jeden rodzic martwił się, że jak się usunie migdałki synowi to potem będzie mieć problemy z potencją. To przecież totalna bzdura, ale dla niejednego rodzica stanowi źródło dużego, niepotrzebnego zmartwienia. Na forach internetowych często toczą się burzliwe dyskusje na temat migdałków. Można tam jednak znaleźć także sensowne i prawdziwe informacje. Pani odradza rodzicom korzystanie z takich źródeł wiedzy? Uważam, że ludzie powinni się wymieniać doświadczeniami, ale trzeba mieć do tego zdrowy dystans. Przecież na takich forach piszą przede wszystkim osoby niezwiązane z medycyną. Przedstawiane tam poglądy i rady są więc najczęściej ich osobistą interpretacją wyników badań lub jakichś lektur, ale mogą też służyć jakimś celom marketingowym. Na czymś takim nie można polegać, ani opierać ważnych decyzji, np. o poddaniu dziecka badaniom w prywatnym gabinecie, ani tym bardziej o podjęciu leczenia czy też usunięciu migdałków. Wróćmy jeszcze na chwilę do faktycznie przerośniętych migdałków. Czy są alternatywne sposoby ich leczenia, zamiast operacji? Laryngolodzy najpierw zawsze rozpatrują jaki może być problem wyjściowy (pierwotna przyczyna przerostu migdałków). Jeśli jest to np. dziecko alergiczne, to upewniają się, czy stosuje już odpowiednią dietę i czy bierze leki przeciwalergiczne. W przypadku dziecka często chorującego na infekcje sprawdzamy jakie szczepienia dziecko odbyło i jeśli są do tego przesłanki, to rekomendujemy ich uzupełnienie, np. o szczepienie przeciwko pneumokokom. Takie działania mogą pomóc w rozwiązaniu problemu. Ale gdy u dziecka dojdzie już do trwałego przerostu migdałków, to w zasadzie nie ma żadnej skutecznej alternatywy wobec zabiegu. A czy to prawda, że u niektórych dzieci usunięte migdałki odrastają? Faktycznie, mogą odrosnąć, zwłaszcza w grupie dzieci młodszych, operowanych w okolicy 3. roku życia lub wcześniej. Jest to związane z fizjologią migdałków. One wtedy są po prostu najbardziej aktywne, pracują intensywnie. Warto dodać, że te młodsze dzieci są zazwyczaj kwalifikowane do zabiegu z powodu szczególnie groźnych dla zdrowia bezdechów. Najczęściej nie usuwamy wtedy migdałów całkiem, tylko jedynie przycinamy. Przy późniejszej dużej stymulacji antygenami może dojść do ponownego ich powiększenia. Zdarzają się więc przypadki, że pacjent ma zabieg powtórzony, po 2-3 latach. Wtedy czynność immunologiczna jest już znacznie mniejsza, więc nie ma też ryzyka ich ponownego rozrostu. Proszę jeszcze wymienić najważniejsze korzyści jakie daje usunięcie migdałków. Jest ich wiele, wszystko zależy od konkretnego przypadku. Z reguły, dzięki zabiegowi, zmniejsza się częstość infekcji, ustępują chrapanie oraz bezdechy, dziecko odzyskuje słuch, poprawia się komfort życia dziecka, spada ryzyko wtórnych zmian zapalnych (w obrębie zatok czy też ucha). Rodzicom, którzy się wahają z decyzją o poddaniu dziecka zabiegowi, warto też uświadomić, że dzięki zabiegowi można uniknąć wielu przykrych konsekwencji, które mogą się pojawić dopiero z czasem. Bez operacji wiele objawów może się nasilać i może dojść do groźnych powikłań. Na przykład, gdy dziecko będzie długo oddychać przez otwarte usta to konieczne może być późniejsze leczenie ortodontyczne. Długo utrzymujący się niedosłuch może doprowadzić do zmian wtórnych w jamie bębenkowej, zrostów między kosteczkami słuchowymi, a w konsekwencji do utrwalonego lub głębokiego niedosłuchu, co przełoży się mocno na jakość życia codziennego. Może też dojść do przewlekłych zapaleń uszu, które będą wymagać nie tylko usunięcia migdałków, ale też operacji samego ucha. Ponadto, przewlekłe stany zapalne migdałków, mogą też zwiększać ryzyko zapalenia wsierdzia lub nerek. Tak więc, gdy tylko okaże się, że jest problem z migdałkami, dziecko powinno być pod stałą opieką laryngologa, do którego można się dostać na podstawie skierowania od lekarza pediatry. Na koniec chciałbym zapytać o rozpowszechnienie problemów z migdałkami w naszym społeczeństwie. Czy patrząc z perspektywy ostatnich lat osób cierpiących na przerost migdałków w Polsce przybywa czy też raczej ubywa? Niestety, przerost migdałków obserwuje się coraz częściej. Niepokoi jednak nie tylko sam fakt, że jest to problem narastający, ale również to, że występuje w coraz młodszym wieku. W mojej ocenie przyczynia się do tego wiele czynników, związanych z obecnym stanem naszego środowiska oraz stylem życia, zła jakość powietrza i niewłaściwa dieta (fast-foody, produkty przetworzone, dużo chemii w jedzeniu). Rozmawiał: Wiktor Szczepaniak ( Dr hab. Lidia Zawadzka-Głos, otolaryngolog Absolwentka Akademii Medycznej w Warszawie. Specjalizuje się w dziedzinie otolaryngologii oraz otolaryngologii dziecięcej. Pełni funkcję kierownika Kliniki Otolaryngologii Dziecięcej w Samodzielnym Publicznym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W dorobku ma 122 prace naukowe i 6 rozdziałów do różnych podręczników. Prowadzi wykłady dla studentów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jej zainteresowania naukowe obejmują: diagnostykę i leczenie przerostu migdałków, leczenie wad rozwojowych i nabytych krtani oraz rynochirurgię dziecięcą.
Moja 6-letnia córka miała dwa tygodnie temu wycięty trzeci migdał. Jak przed zabiegiem nie miałam wątpliwości co do słuszności decyzji, to teraz zaczynają mnie nachodzić wątpliwości czy dobrze zrobiliśmy. Większość opinii była za, ale były też i takie żeby poczekać. Córka od 2 lat w okresie od jesieni do wiosny miała katar. A właściwie zapchany nos. Dużo by tu opisywać co jescze temu towarzyszyło np. ciągłe chrząkania, czy tzw “fukania ” nosem. Trudno ocenic czy to częściowo było z przyzwyczajenia. W zeszłym roku w lecie jakby jej przeszło myślałam że to koniec, ale na jesień gdy zaczęły sie pierwsze infekcje problem katarowy wrócił. Laryngolog nie jeden oglądał niby było wszystko ok. Sugerowali alergie, nigdy raczej nie miałam z tym problemów, czasem lekkie uczulenie na nogach po czekoladzie czy kakao. Ale zaczeła brać leki typu zyrtec, aerozole do nosa lub gardła i inne których nazw nie pamiętam. Ja nie widziałam poprawy. Między czasie było płukanie zatok – doraźna poprawa. Aż w końcu lekarz zadecydował o usunięciu migdałka. Liczyłam na diametralną poprawe, ale tak nie jest. Właściwie córka 2 dni po zabiegu wyjechała na wakacje, więc nie mam na bieżąco poglądu na sytuację, ale z relacji babci wiem że czasem jeszcze smarka noskiem. Kontrol mamy wyznaczona na 10 sierpnia może to musi troche potrwać. Ale boję sie że ten zabieg był bez sensu. Może ktoś ma podobne doświadczenia lub mógłby mi cos więcej powiedzieć. Dodam że nie mówię o dolegliwościach które występują kiedy jest sie po prostu chorym – ma się temp. katar kaszel czy jakieś zapalenie. Ten zapchany nos jest kiedy córka jest właściwie zupełnie zdrowa pozdrawiamy Monika, Julka 6 lat i Antoś 8 m-cy
16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 13859 Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 IP: Poziom: Maluch 11 kwietnia 2013 21:03 | ID: 945379 Czy wasze dzieci miały problem z przerośniętym migdałem? Czy zostały poddane zabiegowi jego wycięcia? Nas niedługo czeka ta "przyjemność" i przyznam się, że trochę się denerwuję. Do tego chłopaki będą mieli wycinany migdał w tym samym dniu, w Kajetanach i jeszcze nie wiem, jak organizacyjnie to będzie wyglądało. Wizytę na konsultacje mamy wyznaczoną na 10 maja. Zabieg na 13 maja... 13... niby przesądna nie jestem, ale to zawsze 13:) Ciekawa jestem jak w waszym przypadku przebiegł zabieg, jakie miałyście odczucia, jakie było samopoczucie dziecka już po? Pozdrawiam 1 Artika Poziom: Maluch Zarejestrowany: 18-09-2012 16:39. Posty: 4749 11 kwietnia 2013 21:08 | ID: 945389 My mamy narazie leczenie farmakologiczne. Z III stopnia zmniejszył się ten migdał na II ale to było świeżo po podanej szczepionce i nie wiem jak teraz wygląda migdał bo wciąż mamy wydzielinę i poranny kaszel. Za dwa tygodnie mamy wizytę u laryngologa i alergologa bo laryngolog chce dowiedzieć się, czy te zmiany nie są na tle alergicznym. Leczymy się od zeszłego roku... Mam nadzieję, że unikniemy operacji... 2 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 11 kwietnia 2013 21:10 | ID: 945394 Koleżanki synek miał wycięty migdał, w Ostródzie. Jeszcze w tym samym dniu wrócił do domku i nie narzekał na żadne dolegliwośći..Jedynym mankamentem tego zabiegu jest to, że dziecko najprawdopodobniej zachoruje na anginę po zabiegu. Wtedy antybiotyk na tydzień i juz jest ok. 3 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 11 kwietnia 2013 21:18 | ID: 945413 Myśmy przechodzili przez wszystkie możliwe szczepionki i cuda niewidy. Borykamy się z tym od dwóch lat. W Kajetanach na pierwszej wizycie byliśmy półtora roku temu i dopiero niedawno wyznaczyli dokładny termin. Wcześniej byliśmy po prostu w kolejce. U alergologa nic nie wyszło u jednego z chłopaków, a u drugiego ponoć uczulenie na brzozę. Lekarz powiedziała jednak, że z pewnością coś mają, bo migdały przerosły dość szybko - zarówno boczne, jak i ten trzeci - a alergia może się uaktywnić około 6 roku życia. Wszyscy jednak mówią - zarówno laryngolog, alergolog i pediatrzy - że wycięcie migdała 3, podcięcie bocznych, przyniesie dzieciakom ogromną ulgę. Eh... ale ja i tak się denerwuję:) 11 kwietnia 2013 21:25 | ID: 945420 W Kajetanach są najlepsi specjaliści, nie ma się czego obawiać. Mój mąż z Kajetan jest bardzo zadowolony. Miał przeprowadzane tam operacje na uszy. Troszkę groźniejsze, niż migdałki:) 5 Artika Poziom: Maluch Zarejestrowany: 18-09-2012 16:39. Posty: 4749 11 kwietnia 2013 21:50 | ID: 945478 My mamy tylko ten trzeci migdał przerośnięty. U nas dywagują nad alergią na grzyby pleśniowe, ale pewności nikt nie ma. Ja stawiam na przewlekłe choroby zatok bo wciąż i wciąż pojawia sie u nas spływający zielonkawożółty katar, który spływa i wywołuje kaszel. Echhh... Ty przynajmniej ten zabieg będziesz miala wykonany w odpowiednim miejscu, u nas to jest rosyjska ruletka... 6 Izabela_ Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 29-11-2011 22:00. Posty: 502 11 kwietnia 2013 22:38 | ID: 945510 Mój starszy syn chorował często na zapalenie krtani, w buzi zbierało mu się dużo śliny a przez sen bardzo chrapał. Kiedy pediatra obejrzała jego migdały skierowała nas do laryngologa, który orzekł że migdały są mocno przerośnięte, co może grozić nawet śmiercią przez uduszenie. Poza tym z racji swojej wady nie spełniały właściwie swojej roli, stąd częste choroby syna. Wyznaczono nam termin zabiegu, który przeprowadzony został w znieczuleniu ogólnym, po narkozie dotchawiczej. Po zabiegu syn przez dwa dni dochodził do siebie w związku z narkozą (dużo spał, miewał napady płaczy i paniki, chciał wyrywać sobie wenflony, natomiast gardło bolało go może trzy dni. Miał wycięty trzeci migdał i przycięte oba boczne, spędziliśmy w szpitalu pięć dni. Inne dzieci, które miały tylko wycinany trzeci migdał, wychodziły tego samego albo następnego dnia, wszystko było w znieczuleniu miejscowym, były w dobrej niezbyt miłych okoliczności zabiegu, cieszę się że go przeprowadzono - syn od zabiegu (rok temu) chorował raz, nie chrapie i nie zbiera mu się ślina. Nie pamięta już pobytu w szpitalu, raz na pół roku mu się przypomni. 7 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 12 kwietnia 2013 19:07 | ID: 946142 Kajetany wszyscy polecają, że specjaliści i w ogóle. Znajomy miał tam prostowaną przegrodę nosową i też zachwalał. Staram się nie myśleć o złych rzeczach, o tym, jak dzieciaki będą się czuły. Zastanawiam się, jak oni zorganizują zabieg u bliźniaków tego samego dnia. Wiadomo - mama jest tylko jedna:) Mam nadzieję, że wszystko minie szybko i będzie tylko lepiej. Pozdrawiam i dziękuję za wasze doświadczenia w tym temacie:) 8 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 12 kwietnia 2013 19:41 | ID: 946145 IwonaSza (2013-04-12 19:07:37) Kajetany wszyscy polecają, że specjaliści i w ogóle. Znajomy miał tam prostowaną przegrodę nosową i też zachwalał. Staram się nie myśleć o złych rzeczach, o tym, jak dzieciaki będą się czuły. Zastanawiam się, jak oni zorganizują zabieg u bliźniaków tego samego dnia. Wiadomo - mama jest tylko jedna:) Mam nadzieję, że wszystko minie szybko i będzie tylko lepiej. Pozdrawiam i dziękuję za wasze doświadczenia w tym temacie:) Napewno będzie dobrze. A to, że bliźniaki będą mieli zabieg w jednym czasie to może i lepiej:) Razem będą czuć się pewniej:) 9 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 21 maja 2013 08:59 | ID: 963995 13 maja chłopaki mieli przeprowadzony zabieg. Powiem szczerze, że odetchnęłam z ulgą, jak już było po wszystkim:) Przebieg operacji - szybko i sprawnie. Wcześniej chłopaki mieli podane lekarstwo na zwiększenie krzepliwości, bo z tym mieli mały problem. Kiedy podawali im lekarstwo przez kroplówkę, zasnęli:) Ale co się dziwić. Musieliśmy wstać bardzo wcześnie i na głodniaka pojechali, to energii było mało. Najpierw poszedł Maciek na zabieg, a niecałą godzinę po nim - Szymon. U obu wycinany był 3 migdał, podcinane boczne i, jak się okazało, konieczny był drenaż uszu. Kropka w kropkę u jednego i drugiego to samo. Widać u nas to wszystko parami chodzi:) W Kajetanach byliśmy w poniedziałek rano, a we wtorek o 10 już w domu. Bez powikłań, bez wymiotów, co ponoć zdarza się bardzo często po tych zabiegach. Ich na szczęście ominęło. Już dwie godziny po zabiegu wołali, że są głodni, ale mogli tylko pić wodę. Tak jak inne dzieciaki po operacji musiały być nakłaniane do picia, tak moich musiałam hamować, żeby nie pili zbyt szybko. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i mniej zestresowana:) Wczoraj mieliśmy wizytę kontrolą i wszystko jest w porządku. Jeszcze nie mogą biegać, szaleć i moczyć uszu, ale... coś za coś. Uff - jak dobrze było wrócić po wszystkim do domu:) Jeszcze raz dzięki za słowa otuchy przed operacją :) 10 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 21 maja 2013 09:03 | ID: 963997 IwonaSza (2013-05-21 08:59:13) 13 maja chłopaki mieli przeprowadzony zabieg. Powiem szczerze, że odetchnęłam z ulgą, jak już było po wszystkim:) Przebieg operacji - szybko i sprawnie. Wcześniej chłopaki mieli podane lekarstwo na zwiększenie krzepliwości, bo z tym mieli mały problem. Kiedy podawali im lekarstwo przez kroplówkę, zasnęli:) Ale co się dziwić. Musieliśmy wstać bardzo wcześnie i na głodniaka pojechali, to energii było mało. Najpierw poszedł Maciek na zabieg, a niecałą godzinę po nim - Szymon. U obu wycinany był 3 migdał, podcinane boczne i, jak się okazało, konieczny był drenaż uszu. Kropka w kropkę u jednego i drugiego to samo. Widać u nas to wszystko parami chodzi:) W Kajetanach byliśmy w poniedziałek rano, a we wtorek o 10 już w domu. Bez powikłań, bez wymiotów, co ponoć zdarza się bardzo często po tych zabiegach. Ich na szczęście ominęło. Już dwie godziny po zabiegu wołali, że są głodni, ale mogli tylko pić wodę. Tak jak inne dzieciaki po operacji musiały być nakłaniane do picia, tak moich musiałam hamować, żeby nie pili zbyt szybko. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i mniej zestresowana:) Wczoraj mieliśmy wizytę kontrolą i wszystko jest w porządku. Jeszcze nie mogą biegać, szaleć i moczyć uszu, ale... coś za coś. Uff - jak dobrze było wrócić po wszystkim do domu:) Jeszcze raz dzięki za słowa otuchy przed operacją :) Bardzo się cieszę, że macie to już za sobą:) I najważniejsze, że wszystko jest ok:) Teraz moment Twoi chłopcy dojdą do normy:) Zdrówka;) 11 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 21 maja 2013 09:10 | ID: 964006 Dzięki Sonia :) Energia już ich rozpiera :) 12 alanml Poziom: Starszak Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11. Posty: 30511 21 maja 2013 09:16 | ID: 964008 Mam duże migdały, przerośnięte. Jako dziecko chorowałam non stop na anginę. Lekarze chcieli wtedy je usunąć ale jedna pani doktor powiedziała aby się wstrzymać do okresu dojrzewania. Poczekali, migdały zostawili a choroby minęły jak ręką odjął. Mój Kuba ma duże migdały we mnie ale nie ma z tym kłopotu, nigdy nie chorował na gardło. Taka nasza uroda. Ale jak migdały dokuczają dziecku lepiej wyciąć a nie przycinac. 13 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 21 maja 2013 09:59 | ID: 964018 Wyciąć można trzeci migdał. Boczne można tylko podciąć. My byśmy pewnie też nic nie ruszali, ale Maciek strasznie chrapał i miał bezdechy. No i jeszcze z tymi uszami wyszło w trakcie... Już widać dużą różnicę w tym jak obaj śpią - spokojniej, dłużej i nie bez chrapania i ksztusznia się w ciągu nocy. 14 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 21 maja 2013 10:21 | ID: 964030 IwonaSza (2013-05-21 09:59:39)Wyciąć można trzeci migdał. Boczne można tylko podciąć. My byśmy pewnie też nic nie ruszali, ale Maciek strasznie chrapał i miał bezdechy. No i jeszcze z tymi uszami wyszło w trakcie... Już widać dużą różnicę w tym jak obaj śpią - spokojniej, dłużej i nie bez chrapania i ksztusznia się w ciągu nocy. Takie bezdechy są dość niebezpieczne u dzieci. Lepiej zadziałać w tym temacie, bo chrapanie często oznacza chorobę. 15 Izabela_ Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 29-11-2011 22:00. Posty: 502 21 maja 2013 11:41 | ID: 964072 U nas migdały były tak przerośnięte, że Staszek nie tylko strasznie chrapał, ale też dławił się własną śliną, która miała problem z odpływem. Po zabiegu minęło jak ręką odjął, a poza tym poważnym zagrożeniem byłoby dla dziecka uczulenie połączone z puchnącą krtanią, w takim wypadku nie było by mowy o zdążeniu z pomocą. Cieszę się, że zrobiliśmy ten zabieg, a mały ostatnio zaczął mile wspominać szpital i pyta kiedy znów pojedzie :) 16 Marta Malwinska Zarejestrowany: 24-03-2015 18:13. Posty: 1 24 marca 2015 18:16 | ID: 1207384 Przerośnięte migadłki można i wycinać, i przycinać i leczyć farmakologicznie. Tu jest opisane, jakei metody leczenie użyć w jakim przypadku: LECZENIE PRZEROŚNIĘTYCH MIGDAŁKÓW . Powinno się przydać :) Ostatnio edytowany: 24-03-2015 18:18, przez: Marta Malwinska
wycinać czy nie, oto jest pytanie laryngolog zbadała jest nieźle powiększony zaproponowała usunięcie. Usuwa się szybko, znieczulenie miejscowe lub narkoza ogólna. Zabieg jednego dnia. a dlaczego?? Bo Zuzia już półtora miesiąca choruje, od dwóch tygodni wiemy że to zapalenie zatok szczękowych, trzeci antybiotyk już :(. Dopóki je bierze jest poprawa, jak przestanie wszystko wraca :(. Podłamana jestem :(. Dopiero co w niedziele była ostatnia dawka Zinatu, od wtorku coraz gorzej wracamy do punktu wyjścia. Dziś gorączka 39 katar jak budyń, kaszel jak w starym samochodzie. Dziecko blade, since pod oczami. Przeklinac mi sie chce! Siedze i słucham jej cięzkiego oddechu chrypiącego 🙁 Szukałam w necie dużo nie ma na temat tego trzeciaka, jak dzieci to znoszą, czy rzeczywiście wycięcie zmniejsza infekcje??? Moze któraś z was, może ktoś z waszych znajomych, lub znajomi znajomych przechodzli przez wycięcie trzeciego migdała u dzieci u siebie. Piszcie cokolwiek wiecie na ten temat. Izka i Zuzia 3,5 latka :)
trzeci migdał u dziecka forum