moje dziecko ma depresję forum
Bądź otwarty na emocje dziecka, akceptuj je i dziel się swoimi (w ten sposób uczysz dziecko wyrażania emocji); Wspieraj je (czasami wystarczy nawet sama obecność) w ciężkich sytuacjach; (Odachowska, 2018) Poniżej przestawiam listę pytań, które mogą być pomocne dla rodziców. Czy moje dziecko ma depresję? (Kołakowski, Siwek
Wpływ na jej rozwój ma splot wielu czynników: † biologiczne, czyli uwarunkowane genetyczne (stwierdzono, że częściej chorują dzieci, których krewni także chorowali na depresję) lub nieprawidłowe działanie neuroprzekaźników w mózgu czy zaburzenia regulacji hormonalnej w organizmie nawet 1 na 3 nastolatków ma objawy depresji
Zdarza się, że widzimy pewne zachowania naszych bliskich i znajomych, które sprawiają, że zaczynamy się zastanawiać czy wszystko w porządku. Zaczynamy podejrzewać, że mają kłopoty albo, że są chorzy. Czy to depresja? Pytamy samych siebie.
W depresji prawie zawsze występuje smutek, jednak często nie oznacza on depresji. Ważne jest jego nasilenie i czas trwania. Jeśli obniżony nastrój lub lęk utrzymuje się przez długi czas i nie możesz sobie z tym poradzić, zwróć się po pomoc do lekarza.
Moje dziecko ma 14 lat i jest w szpitalu na oddziale psychiatrycznym w Poznaniu. Dziecko brało prze 7 dni Seronil pierwszy raz w życiu, gdzie czuło się od niego fatalnie. Nasiliło to okropny nastrój psychiczny i fizyczny oraz duże myśli samobójcze. Od 6 dni jest w szpitalu, również pierwszy raz w życiu.
Camping A La Rencontre Du Soleil Zoover. Depresja jako choroba jest zespołem objawów psychicznych i somatycznych. Może ona przybierać także różne formy od przewlekłej o stałym nasileniu po stale nawracające stany o różnym nasileniu. Depresja nie jest chorobą, która dotyka wyłącznie dorosłych, co raz częściej obserwowana jest u coraz młodszych osób. Dowiedz jak pomóc dziecku z może pojawić się depresja u dzieciBadania wykazują, że grupą najbardziej narażoną na zachorowania na depresję jest młodzież w wieku 15-19 lat. Przerażające jest jednak to, że choroba ta dotyka coraz młodsze dzieci – nawet te poniżej 9 roku życia. Rozmawiając o depresji u dzieci należy pamiętać, że nie leczona może prowadzić do śmierci – nie z przyczyn fizycznych lecz pomocy dzieciom bardzo często skutkuje podejmowaniem prób samobójczych. Aktualnie szacuje się, że prawie 2% dzieci w Polsce choruje na depresję. Statystyki pokazują, ze co trzeci nastolatek cierpi na tutaj o danych statystycznych opartych na leczonych przypadkach a jak dużo jest tych, które nie trafiają do ośrodków zdrowia? Dane te jasno pokazują, że jest to problem o dużej skali, którego nie należy bagatelizować. Na każdym etapie rozwoju dziecka warto dbać o kontakt z nim a jednocześnie czujnym rodzicem to najlepszy sposób na szybką reakcję, która może uchronić młodego człowieka przed rozwojem choroby. Czując wsparcie najbliższych łatwiej jest stawić czoła problemom. Młodzież często sama rozmawia z opiekunami na temat swoich trudności. Nie jest łatwo osiągnąć tak dużo w kontakcie szczególnie z nastolatkiem, lecz jest to praca będąca swego rodzaju inwestycją w zdrowie psychicznego depresjiRyzyko powstania depresji u dziecka zdecydowanie zwiększa się kiedy jedno z rodziców lub rodzeństwo cierpiało na tę chorobę. Przyczyny są tak różne jak różni są ludzie. Każdy bowiem inaczej radzi sobie z trudami życia. To, co dla osób dorosłych jest normalną przeszkodą dla dziecka może być trudnością wręcz nie do depresji sprzyjają takie sytuacje, które oddziaływają na splot czynników biologicznych, psychologicznych i środowiskowych. Wydarzenia te wcale nie muszą być przykładem jest przeprowadzka, szczególnie wtedy, kiedy jest ona spełnieniem marzeń rodziców. Opiekunowie pochłonięci przygotowaniami do niej i ostatnimi wykończeniami nowego domu czy mieszkania, w swojej euforii, mogą zapomnieć, że dziecko może to przeżywać zupełnie czasem młody człowiek ma świadomość, że przeprowadzka wiąże się dla niego z utratą przyjaciół, zmianą szkoły i nowym otoczeniem. Jeżeli to wszystko dzieje się dodatkowo w okresie dojrzewania to mamy doskonałe środowisko do powstania każde dziecko na nią zachoruje?Oczywiście, że nie. Każdy człowiek ma inną odporność na trudy to porównać z grypą. Niektórzy chorują na nią regularnie, inni bardzo rzadko a są i tacy, co nigdy nie mają nawet kataru. W tym jak żyjemy należy zachować jednak zdrowy rozsądek i nie zapominać, że to co mnie wydaje się dobre i oczywiste dla dziecka może być bardzo depresjiObjawy depresji u dzieci mogą przybierać różne formy. Powszechnie choroba kojarzy nam się z obniżonym nastrojem, ale jej objawem może być także depresji mogą być bardzo niewinnie i charakteryzować się bólami głowy, mięśni, zmęczeniem lub brakiem odpowiedniego przyrostu masy ciała. W początkowym okresie mogą to być niekontrolowane wybuchy złości czy płaczu, brak zainteresowania czymkolwiek lub ucieczką przed wysiłkiem fizycznym. W miarę postępowania choroby objawy nasilają przypadku młodzieży depresja może być połączona z przyjmowaniem narkotyków, piciem alkoholu czy paleniem papierosów. Pojawia się też bardzo charakterystyczna izolacja społeczna oraz obniżona komunikacja. Ryzykowne zachowania, obawa przed śmiercią oraz ciągła wrogość to objawy, których opiekunowie nie mogą już w walce dziecka z depresjąRodzic może pomóc dziecku wyjść z depresji. Zauważając już pierwsze niepokojące symptomy powinniśmy udać się do psychologa lub innego specjalisty. Jeżeli wizyta ta wydaje nam się nie wystarczająca nie należy bać się konsultacji tego, jak pomóc dziecku z depresją?Walka o dziecko powinna być prowadzona z użyciem wszelkich dostępnych środków. Jako opiekunowie mamy bowiem obowiązek zapewnić dziecku jak najlepsze warunki do rozwoju a w przypadku powstania trudności zrobić wszystko, aby pomóc młodemu człowiekowi w walce i powrocie do objawów lub wmawianie sobie, że depresja na pewno nie dotyczy naszej pociechy nie jest rozwiązaniem a jedynie ucieczką od problemów, która może mieć tragiczne skutki. Jeżeli leczenie zostało już rozpoczęte rolą rodziców jest pełne wsparcie dziecka i pracowanie również nad prawidłowym funkcjonowaniem należy oczekiwać, że terapeuta czy przyjmowane leki doprowadzą do całkowitego wyleczenia. Depresja to choroba niezwykle złożona dlatego tak ważne jest, aby dziecko miało poczucie, że w tej walce nie jest samo lecz, że ma ogromne wsparcie niezbędna jest pomoc specjalistyPsychika dziecka jest niezwykle wrażliwa dlatego, kiedy tylko zauważymy jakieś niepokojące objawy warto udać się do specjalisty. Bezwzględnie po pomoc należy się udać, gdy podejrzewamy, że dziecko może chcieć popełnić samobójstwo lub samo to nie należy lekceważyć sytuacji, w których młody człowiek odgraża się, że odbierze sobie życie. Takie słowa, wypowiedziane nawet w złości, są jasnym sygnałem, iż system nie funkcjonuje pomóc dziecku z depresją?Przede wszystkim nie bać się przyznać przed sobą, że problem ten dotyczy naszej rodziny. Paradoksalnie może się okazać, iż z tą samą trudnością zetknęli się nasi najbliżsi lub przyjaciele. Depresja ciągle pozostaje tematem tabu, ale kiedy zaczynamy o niej mówić dopiero wtedy okazuje się jak wielu ludzi ona leczenia depresjiLeczenie depresji możemy podzielić na dwie części: niefarmakologiczna i farmakologiczna. Pierwsza składa się z dwóch podstawowych modułów, do których należą psychoedukacja i leków w terapii warto rozważyć, kiedy objawy depresji uniemożliwiają dziecku codzienne funkcjonowanie. Jeżeli choroba przebiega z bardzo silnymi objawami, ma charakter psychotyczny lub zaliczona zostanie do ChAD (choroba afektywna dwubiegunowa), to mamy tutaj do czynienia z sytuacją, gdy leczenie farmakologiczne musi być bezwzględnie wyleczona, czy zaleczona?Należy pamiętać, że depresja jest chorobą przewlekłą i jej objawy mogą powracać. W procesie leczenia warto jest dopytać się specjalisty jak wyglądała będzie dalsza współpraca oraz w jakich sytuacjach należy wzmożyć zależności od rodzaju depresji należy ustalić z terapeutą czy lepsze będą okresowe kontrole, czy wizyty tzw. sytuacyjne, czyli pojawiające się wtedy, kiedy jest wzmożone ryzyko powrotu choroby.
Witam Panią czy zdecydowałaby się Pani na poszukanie pomocy dla siebie? Jedna możliwość to terapia rodzinna - między Panią a córką w szpitalu, w którym przebywa córka. Może Pani również skorzystać z pomocy w poradni, w której udzielana jest pomoc rodzicom dzieci, które mają problemy zdrowotne natury psychicznej. Najwięcej mogłaby Pani zyskać szukając bezpośrednio pomocy dla siebie w związku z doświadczoną przemocą i alkoholizmem w rodzinie. Pani złe samopoczucie wynika, jak Pani pisze, z tych doświadczeń, dodatkowo obwinia Pani siebie za to, jak czuje się córka. Jest dużo ośrodków, w których dostałaby Pani odpowiednią opiekę i pomoc. To prawda, że córka potrzebuje silnej mamy, ale zaciskanie zębów i udawanie, że jest Pani twarda nie działa na dłuższą metę. Pochłania dodatkową energię, którą można wykorzystać do poszukania sposobów poradzenia sobie z problemami, też z Pani objawami depresyjnymi. Zachęcałabym Panią do poszukania odpowiedniego ośrodka. Pierwsza wizyta może być bardzo trudna, ale jeśli przyniesie nieco ulgi, może się okazać zachętą do dalszych spotkań. Pozdrawiam serdecznie Teresa Ziętak-Kajka
Niestety wielu rodziców nie wie, jak rozpoznać najbardziej rozpowszechnione objawy depresji u dzieci. Psychologowie dziecięcy zwracają uwagę na zwiększone ryzyko rozwijania się depresji u najmłodszych w czasie trwania pandemii. Aby temu zapobiec, podają 9 najczęstszych objawów depresji u dzieci. Jeśli jak większość ludzi, myślisz, że depresja zdarza się tylko dorosłym. Jesteś w błędzie Centrum Kontroli Chorób podaje, że 3,7% dzieci w wieku 3-17 lat cierpi na depresję. Wzrósł też wskaźnik samobójstw do 14 dzieci na 100 000. Niezależnie od tego, czy jest to dziecko, czy dorosły, osoba, która czuje smutek dłużej niż dwa tygodnie, może mieć podejrzenie depresji. Jeśli zauważasz, że twoje dziecko chodzi przygnębione, należy to dokładnie sprawdzić. Nie należy lekceważyć nawet najmniejszych objawów, ponieważ samobójstwo jest drugą przyczyną śmierci osób w wieku 10-34 lat. 9 oznak depresji dziecięcejDepresja występuje, gdy dziecko ma mieć pięć z poniższych objawów przez co najmniej dwa tygodnie. Głęboki smutek trwający co najmniej dwa tygodnie. Dziecko może być bardziej drażliwe niż przygnębione. Utrata zainteresowania rzeczami, które kocha. Znaczne zmiany masy ciała - przyrost lub utrata kilku kilogramów. Bezsenność. Zakłócenia lub zmiany wzorcach snu. Pobudzenie psychomotoryczne. Chroniczne zmęczenie. Poczucie bezradności, beznadziejności. Zainteresowanie tematami śmierci, umieraniem, samobójstwami. Powinniśmy pamiętać również o tym, że dzieci, które doświadczyły traumatycznego wydarzenia w swoim życiu, na przykład utraty ukochanej osoby, przechodzą żałobę. W takiej sytuacji depresja jest częścią etapów straty. Jeśli jednak odnosisz wrażenie, że utknęło w tej fazie, wskazane jest wizyta u specjalisty, które pomoże im w zarządzaniu swoimi pomóc dziecku z depresją?Terapia jest podstawą w leczeniu depresji. Na sesjach z terapeutą dziecko przetwarza trudne emocje, uczy się radzić ze swoimi problemami, które wpływają na jego stan stosowanym rodzajem poradnictwa stosowanym u dzieci jest terapia zabawami. Przy użyciu zabawek, kreatywnych gier można lepiej porozumiewać się z dzieckiem. Innym korzystnym rodzajem poradnictwa jest terapia poznawczo-behawioralna, zdecydowanie lepsza dla starszego istnieje taka potrzeba, zostaje włączona również farmakoterapia. Aby sprawdzić, czy jest tak potrzeba lekarze często sięgają po testy diagnostyczne. Oto najpopularniejsze z nich: Test na depresję Becka, Test depresji Burns’a, Skala Samooceny Depresji Zunga, Krótka Skala Oceny Depresji, Skala Oceny Depresji Goldberga, Test Dziewięciu Pytań PHQ-9 , Test K10, Skala depresji CES-D), Szybki wykaz objawów depresyjnych QIDS-SR16. Oprócz szukania profesjonalnej pomocy, jest kilka rzeczy, które możesz zrobić sam w domu. 1. Porozmawiaj ze swoim dzieckiem Staraj się prowadzić otwarty dialog na wszystkie tematy. Zamiast zadawać pytania wprost, staraj się zaangażować dziecko w rozmowę i zabawę. Pokaż, że ciekawią cię jego zainteresowania. Czasami obszar do szczerej rozmowy otwiera wspólny spacer lub gra się zdarzyć, że twoje dziecko nie będzie miało nic do powiedzenia. Nie naciskaj ich ani nie nakłaniaj ich do uzyskania informacji, być może po prostu potrzebuje czasu, aby przetworzyć zarówno emocje, jak i myśli. Cisza jest czasami pomocna i daje im przestrzeń, której Pokaż im sposoby na relaks i odstresowanie Mniejsze dziecko łatwiej się relaksuje, można je zaangażować w malowanie, kolorowanie, zabawę w piaskownicy lub zabawę. Znajdź zadania odpowiednie do wieku i zainteresuj nimi swoje takich momentach nie próbuj sadzać dziecka przed telewizorem Psychiatrzy dziecięcy nadal badają związek między oglądaniem telewizji a poczuciem depresji. Wnioski badań pokazują, że sadzanie dziecka przed ekranem telewizora i oczekiwanie, że w magiczny sposób rozwiąże to ich problemy, to poważny błąd wychowawczy. 3. Ogranicz dostęp do technologiiJesteś zajęty i potrzebujesz, aby twoje dziecko angażowało się w inne czynności bez twojego udziału? W takich sytuacjach pierwsze co robią dorośli, to podają telefon lub Pediatric Association zaleca spędzanie czasu przed ekranem nie więcej niż dwie godziny dziennie. Ramy czasowe obejmują gry wideo, telewizję, laptopy, smartfony i inne urządzenia swoim dzieciom konstruktywne sposoby zarządzania czasem. Będą cieszyć się wędrówkami, rzemiosłem, jazdą na rowerze lub rysowaniem. W dzisiejszych czasach dzieci stały się zależne od czasu spędzanego przed ekranem i wolą zrezygnować z innych zajęć. To nie jest zdrowe dla Rozbijaj zadania, aby uprościć ich wykonanie Dzieci czują się przytłoczone, gdy dostają kilka zadań do wykonania naraz. Potrzebują podzielenia rzeczy na mniejsze części. Nie chcesz niczym przytłaczać swojego dziecka – naucz się, jak prawidłowo delegować zadania, aby mogło je opanować. Nie denerwuj się, jeśli musisz dokładnie wyjaśnić każdy etap Stwórz pozytywną atmosferęTwoje dzieci nie muszą znać problemów dorosłych ani zajmować się nimi. Jeśli pojawiają się kłopoty finansowe, upewnij się, że prowadzisz te rozmowy za zamkniętymi drzwiami. Nie pozwól im słyszeć, jak się kłócisz, denerwujesz, zmagasz z problemami w gdybyś stworzył dla swojej rodziny przystań, która jest wolna od emocjonalnych i fizycznych kłótni. Jeśli chcesz, aby twoje dziecko czuło się bezpiecznie i stabilnie, musisz zbudować emocjonalne ciepło w
#1 Napisano 03 listopad 2007 - 19:28 Witam! Ja jastem mamą 1,5 rocznego malucha. Moja histroia zaczyna się od ciąży którą przechodziłam strasznie. Cierpiałam na tak zwane wymioty niepowściągliwe. Wymiotowałam od 7 do rano do 2 w nocy aż do 5 miesiąca. Potem do końca ciąży sporadycznie - kilka razy w tgodniu. Ciąża była planowana. Poród wspominam dosyc dobrze był przy mnie mąż. Ale już po porodzie kiedy pokazali mi dziecko zupełnie niczego nie czułam cieszyłam się, że już koniec ból. Mały nie chciał ssać piersi. Dopiero na około 2 dobę złapał sutek przez kapturek. Ale mimo to nakarmienie go było istnym kamieniem milowym. Po powrocie do domu wszystko było w porządku. Dawałm sobie świetnie radę. Robiłam wszystko sama nie chciałam aby mnie wyręczano. Pisałam prace licencjacką obok stał wózek z małym. Ale nagle syn przestał sypiać. Od 2 tygodnia życia mojego dziecka zaczęła się kolka. Mąły spał po kilka minut dziennie góra 15 minut płacząc aż do godziny 20. Najgorsze było to że nie mogłam go uspokoić, a innym się udawało. Mąż po tygodniu wrócił do pracy. Syn nadal ssał przez kapturki bo inaczej nie udało mu się złapać. Nie mogłam go podnieść nawet by mu się odbiło ponieważ wyginał się w łuk. Miałam wrażenie, że niczego innego nie potrzebuje poza moją piersią. Denerwowało mnie to ,że tylko po to jestem mu potrzebna. Przestałam czuć do niego cokolwiek poza obowiązkiem karmienia go, przewijania itp. Płakałam całe dnie. Wszyscy wokół mówili, że powinnam się cieszyć ,że zdrwy, że lato... Kiedy kładłam się spać i budził mnie jego płacz miałam wrażenie, że ktoś nakłuwa moje ciało milionem szpilek, cała pościel była mokra jak gdybym spała w wannie nie na że miałam pomoc coraz carniej było w moim świecie, coraz smutniej. Chciałam tylko ciszy, zasnąć obudzić się, zeby ktoś go zabrał. Wszyscy napierali mówiąc pójdziesz do lekarza konieczne będą leki i to koniec karmienia. Zmuszałam się do tego okropnego karmienia piersią nie mogłam wyjść do łazienki bo kiedy tylko odchodziłam płakał. Więc czasami leżałam tak cały dzień. Nie było mowy o spacerach bo wieczny krzyk małego na to nie pozwalał. Któregoś dnia przyjechała moja siostr która sądziła, że przesadzam ale kiedy zobaczyła zachowanie małego to że nie można go podnieść bo się wygina przestrazyla się. Zaczęli się lekarze, neurolodzy i padłą dziagnoza o PORAŻENIU MÓZGOYM DZIECIĘCYM, POTEM wzomożonym napięciu i na końcu o zwykłej asymetrii. Zaczęłam więc rechabilitację najpierw w szpitalu potem w domu. Coraz bardziej byłam zmęczona. Nagle obsesyjnie zaczęłam sprzątać codziennie po kilka razy to trwa do dziś mój syn jest już półtorarocznym chłopcem. Z moją psychiką jest lepiej niż na początku ,ale syn należy to tak zwanych trudnych dzieci jest bardzo mądrym ślicznym dzieckiem a;le nawet na 5 minut sam się nie zabawi. Wymaga ciągłej kontroli. Ja nie płaczę już tak często i czasmi kiedy są naprawde dobre dni to uśmiecham się nawet często. Pzrutylam go myślę wtedy, że go kocham. Ale kidy jestem zmęczona jego wymagającym chrakterem jestem początku dbałam o przyklejony wizerunek perfekcyjnej matki, karmiłam mimo niechęci, bo co inni powiedzą. Czasami mam go tak strasznie dosyć, że odesza bym gdzieś daleko. Po skończeniu karmienia brałam deprim, który pomógł mi. Cała sytuacja procentuje oczywiście kłótniami, mój mąż to naprawdę dobry człowiek, ale ja nie jestem a przynajmniej jego początek to dla mnie pasmo udręki. Choć jest już lepiej to chciała bym strasznie wiedzieć tak na pewno że ja go kocham, że kocham moje dziecko. Że jestem dobrą matką. Nie chcę na niego krzyczeć, szarpać chcę mieć więcej cierpliwości. Do tej pory nie obroniłam się wstyd mi co powiem kiedy tam pojadę, że sfiksowałam ,że własnym dzieckiem nie chciało mi się zająć a co dopiero pisaniem pracy. Mam niskie poczucie własnej wartości. Myślę, że mój syn nie zasługuje na kogoś takiego jak ja. W domu spędziłam prawie 10 miesięcy jego życia. Nie mogłam i nie miałam ochoty nigdzie iść i mimo, że teraz zdarzają się częsciej jakieś wyjścia, że mogę zabrać go w wózku na zakupy. To mimo to obwiniam go w myślach o moje załamanie, o to że się nie obroniłam, o to że nie panuję nad sobą i że przez niego się tak zmieniałam, na taką zgorzkniałą gderliwą babę. Tak trudno jest widzieć w kolorach. Tak bardzo mi żal, że nie sprawdziłam się jako matka! Do góry #2 jadran Napisano 07 marzec 2008 - 01:26 witaj! moja historia jest bardzo podobna do Twojej i do tej pory nie ma happy endu. Powoli tracę nadzieję, że to się kiedyś skończy. Pozdrawiam Do góry #3 kaja kaja Średniozaawansowany Bywalec 154 postów @Przywołaj Napisano 20 kwiecień 2008 - 22:06 Witam! Moja historia rożni się nie co od Twojej, ale ma wiele elementów wspólnych. Kiedy urodziłam dziecko, nie mogłam sobie dać rady ze swoimi myślami. Bardzo źle się czułam psychicznie, bałam się wyjść na dwór sama. Karmienie piersią było dla mnie udręką, miałam myśli natrętne(wydawało mi się, że mam szkło na piersi i dziecko to zje). Gdy czułam się już bardzo źle postanowiłam pójść do psychiatry. Dziecko miało wtedy 4 miesiące, nakazał on przerwanie karmienia i przyjmowanie leków. Zwlekałam z tym 2 miesiące, wszyscy się dziwili dlaczego nie chcę karmić skoro mam pokarm!! Dopiero po 2 miesiącach zaczęłam przyjmować leki. Czułam się wtedy jak wyrodna matka, która nie chce karmić swojego dziecka, nie mogłam sobie poradzić, robiłam sobie wyrzuty, że nie karmię. To co przeżyłam i nadal przeżywam odbiera mi chęć do życia i powoduje,że miewam myśli samobójcze. Moja depresja objawia się napadami lęku i urojeniami. Od 6 miesięcy chodzę do psychiatry,który postawił mi diagnozę, że cierpię na depresję poporodową spowodowaną: ciążą, porodem, połogiem. W okresie poprzedzającym ciążę intensywnie się odchudzałam co mogło spowodować wyczerpanie organizmu a następstwem tego jest drastyczny spadek serotoniny.. Przyjmuję leki, które zawierają paroksetynę wychwytującą serotoninę. Obecnie mój stan trochę się poprawił, ale nadal jest źle. Miewam myśli natrętne, które są nie zależne ode mnie. Bardzo kocham swoje dziecko i oddałabym za nie życie, ale dręczą mnie okropne myśli, których nie mogę powstrzymać. Boję się wyjść sama na dwór, wydaje mi się,że coś dałam swojemu dziecku( szkła, drut,jakąś truciznę, lek itp.) i coś mu się stanie! Nie jestem pewna czy coś mu dałam czy nie, wydaje mi się, że coś miałam w ręce i mu dałam. Wtedy ogarnia mnie paniczny lęk, i coś ściska za gardło, odczuwam ból w klatce w ciąży miałam urojenie, że najadłam się leków, że przewróciłam sie, że napiłam się jakiegoś związku chemicznego (pracowałam przy związkach chemicznych). Od 4 miesiąca ciąży byłam na zwolnieniu, ze względów zdrowotnych, ale też głównie dlatego, że panicznie bałam się chodzić do tej pracy. Teraz przebywam na wychowawczym, który niedługo mi się kończy i nie wiem jak to będzie bo nie jestem jeszcze gotowa do pracy. Czasami wydaje mi się ,że mam podwójną osobowość, jedna mówi, żeby zrobić coś złego a druga ją powstrzymuje. Zastanawiałam się też kiedyś nad tym, że jestem opętana i dlatego mam takie myśli. Prześladują mnie myśli, że mojemu dziecku coś się stanie,. Boję się przygotowywać jedzenia dla dziecka ,bo wydaje mi się ,że coś tam wrzuciłam i dziecko się zatruje!!W myślach czasami go obwiniam ,że to przez niego jestem w takim stanie. Nie mogę funkcjonować normalnie, samodzielnie. Mój mąż ma tego już dosyć a inni, którzy o tym wiedzą wyśmiewają się ze mnie, doznałam już bardzo wielu przykrości z tego powodu. Moje dziecko również jest bardzo absorbujące, nie mogę go zostawić nawet na moment samego. Czasami jestem zła na niego i wtedy boję się,że mogłabym mu coś dać!!Biorę od stycznia leki przeciwdepresyjne(seroxat, wcześniej w połączeniu z sulpirydem) i niewiele mi pomagają. Byle co wytrąca mnie z równowagi, wtedy boję się, że zrobię coś głupiego. Najchętniej w takich chwilach uciekłabym donikąd! Oddałabym wiele, żeby ktoś pomógł mi w tej trudnej dla mnie sytuacji. Poszukuję osób , które dotknął ten sobie często pytanie dlaczego takie rzeczy dzieją się w mojej głowie? Czy to choroba psychiczna i dlaczego to mnie spotkało? Dlaczego nie mogę w pełni cieszyć się ze swojego macierzyństwa? Dlaczego tak się dzieje skoro bezgranicznie kocham swoje dziecko??? Do góry #4 kate Napisano 21 kwiecień 2008 - 22:17 kaja bralam sulpiryd-podobno silny i niebezpieczny lek...ja go jadłam jak tic taki Do góry
Tak. Wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, ale szacuje się, że 5 procent dzieci i młodzieży cierpi na depresję kliniczną. Do 1980 roku, depresja nie była nawet rozpoznawana jako choroba wieku dziecięcego, ale dziś wiemy, że jest to poważna, ale też uleczalna choroba. Moje dziecko wydaje się smutne, może cierpi na depresję? Niekoniecznie. Twoje dziecko może zwyczajnie przeżywać upadki i wzloty aktualnie w swoim życiu. Nie martw się, jeśli od czasu do czasu czuje się smutne lub jeśli jest smutne z konkretnego powodu . Depresja to coś więcej niż tymczasowe zmiany nastroju. Jest znakiem poczucia beznadziejności, braku energii i entuzjazmu, które mogą trwać przez kilka tygodni, miesięcy lub (w rzadkich przypadkach) nawet latami. Jakie są objawy ? Depresja może przejawiać się w zachowaniu dziecka na wiele sposobów. Można zauważyć, że Twoje dziecko jest smutne i płacze często lub nie czerpie radości z zabawy. Może też wydawać się drażliwe, nieprzyjemne, złe, lub oporne przez dłuższy czas. Dramatyczne zmiany nastroju także mogą stanowić jeden z objawów. Jeśli Twoje dziecko jest w depresji, może mieć problemy z dogadywaniem się z rodzeństwem, członkami rodziny, innymi dziećmi lub może być w ogóle niezainteresowane kontaktami towarzyskimi. Inne objawy depresji to brak energii, niezdolność do koncentracji, brak zainteresowania, niskie poczucie własnej wartości, poczucie winy, pesymizm, słabe wyniki w szkole, poczucie beznadziejności i bezradności, częste skargi na fizyczne dolegliwości, takie jak bóle głowy lub bóle brzucha i problemy z jedzeniem i spaniem. Jeśli Twoje dziecko jest w depresji, może doświadczać także innych trudności, w tym samym czasie. U dzieci depresja często idzie w parze z innymi problemami, takimi jak lęk, zaburzenia koncentracji, zaburzenia zachowania, zaburzenia odżywiania lub problemy związanych z nadużywaniem substancji psychoaktywnych. To może być trudne, aby stwierdzić, czy zachowanie dziecka wynika z rozwojowych faz, czy coś je martwi. Ale jeśli dziecko ma którykolwiek z powyższych objawów przez kilka tygodni lub więcej, lub jeśli jego objawy zakłócają jego zdolność do funkcjonowania jak w domu, w szkole, w kontaktach z przyjaciółmi, należy szukać pomocy. Jeśli myślisz, że dziecko może być w depresji, możesz odwołać się do rad psychologa, psychiatry, lekarza pediatry. Co powoduje depresję? Większość ekspertów zgadza się, że depresja spowodowana jest przez kombinację czynników biologicznych i środowiskowych. Wielu ludzi, którzy doświadczają depresji mają lub mieli w rodzinie przypadek depresji lub innej choroby psychicznej. Dziecko, które ma jednego rodzica w depresji ma 25 procent szans na tą chorobę. Jeżeli oboje rodzice mieli problemy z depresją, szansa wzrasta do 75 procent. Naukowcy nie znają dokładnej przyczyny, ale wiedzą, że depresja jest związana ze zmianami w chemii mózgu. Konkretne zmiany obejmują związki chemiczne zwane neuroprzekaźnikami, które pomagają transportować wiadomości przekaźnikowe z jednej komórki do drugiej. Kiedy następuje spadek niektórych neuroprzekaźników mózg nie funkcjonuje prawidłowo, co prowadzi do depresji i innych form choroby psychicznej. Przyczyny depresji są oparte na więcej niż tylko na genach i biologii. Traumatyczne wydarzenia życiowe, takie jak: porzucenie, przewlekłe problemy w szkole, trudna przeprowadzka, fizyczna, seksualna lub emocjonalna przemoc czy zaniedbania w domu, szkole, lub ze stronny innych zaufanych opiekunów – często wywołują depresję. Czasami utrata taka jak śmierć bliskiej osoby lub ukochanego zwierzaka lub rozwodu rodziców może powodować depresję. Jak leczy się depresję? Badania wykazały, że psychoterapia jest bardzo skuteczna i wystarczająca w przypadku leczenia łagodnej i umiarkowanej postaci depresji. W cięższych przypadkach depresji lub w przypadkach, kiedy terapia nie wpływa na poprawę samopoczucia doradza się włączenie leków. Przy terapii dzieci dobrze sprawdza się terapia „przez zabawę”, zwłaszcza młodszych, mniej werbalnych dzieci, ponieważ mogą łatwiej wyrażać się poprzez zabawę. Terapia zorientowana na proces dysponuje dobrymi narzędziami do pracy terapeutycznej z dziećmi. Terapeuta dziecka będzie stosował kompleksowe podejście, przeprowadzi wywiad na temat tego jaki wpływ na dziecko ma rodzina i grupa społeczna, a także poszuka czynników, które mogą przyczyniać się do depresji dziecka. Oprócz terapii dziecka terapeuta może również użyć terapii rodzinnej lub terapii rodzica czy też poradnictwa dla rodziców. W trakcie wywiadu terapeuta może odkryć dodatkowe zaburzenia u dziecka lub w systemie rodzinnym, takie jak lęk lub zaburzenia odżywiania. Co z lekami przeciwdepresyjnymi? Istnieje wiele obaw przed stosowaniem leków przeciwdepresyjnych u dzieci. Niektórzy eksperci twierdzą, że żadna ilość terapii nie pomoże dziecku, które potrzebuje leku na zaburzenia równowagi chemicznej, a inni ostrzegają przed nadużywaniem i niebezpieczeństwem leków przeciwdepresyjnych. Eksperci ostrzegają, że również lekarze powinni przepisywać leki przeciwdepresyjne tylko w przypadkach ciągłej, ciężkiej depresji, a nie w leczeniu dzieci cierpiących z powodu bolesnych sytuacjach, takich jak śmierć kogoś bliskiego, przemocy w rodzinie, konfliktów w domu lub w szkole, czy utraty ważnego związku. W tych przypadkach, zastosowanie leków może zamaskować prawdziwą przyczynę depresji i nie dać możliwości skutecznego wyleczenia dziecka. Jeśli dziecko jest w depresji z powodu kłótni rodzinnej lub nadużycia ze strony nauczyciela depresja może szybko minąć jeśli konflikty rodzinne zostaną rozwiązane lub dziecko zmieni nauczyciela. Decyzja o tym, czy dziecko może skorzystać z leczenia farmakologicznego musi być podejmowana wspólnie przez Ciebie i psychiatrę. Jeśli masz obawy związane z przyjmowaniem leków przez dziecko koniecznie zbadaj je i skonsultuj z lekarzem pediatrą. Zapytaj, poszukaj alternatywnych metod leczenia i innych opcji, jeśli wolisz. Specjaliści podkreślają że nawet gdy lek jest odpowiedni, musi być połączony z terapią. Sam lek nie wyleczy problemu. Dodatkowo dzieci przyjmujące leki antydepresyjne powinny być pod stałym nadzorem lekarza. Depresja może okazać się przewlekła chorobą i dziecko będzie też potrzebować pomocy, aby rozwinąć swoje umiejętności radzenia sobie ze stresem. Jak znaleźć dobrego terapeutę? Porozmawiaj z lekarzem pediatrą, popytaj znajomych, przyjaciół. Mogą oni być w stanie polecić kogoś zaufanego i znanego. Jeśli znajdziesz już kilku psychologów dziecięcych koniecznie zapytaj: Czy jesteś dyplomowanym psychologiem/psychiatrą? Czy jesteś licencjonowanym/ą terapeutą/ką; w jakim nurcie? Jak długo praktykujesz? Jaka jest twoja specjalność? Jakiego rodzaju leczenia Pan/Pani zwykle używa? Jak długo trwa leczenie zazwyczaj? Jakie są opłaty? Jeśli Twoje dziecko ma problemy ze zdrowiem psychicznym nie związanym z depresją, takie jak zespół deficytu uwagi lub zaburzenia jedzenia, poszukaj zawodowców z doświadczeniem w tej dziedzinie. Wreszcie, ważne jest, żebyś Ty i Twoje dziecko dobrze czuli się w obecności i mieli dobry kontakt z terapeutą/ką, którego/ą wybieracie. Warto poświęcić chwilę, aby znaleźć kogoś, przy kim dziecko czuje się swobodnie rozmawiając. Marta Pociecha – pscyholożka, terapeutka pracy z procesem specjalizująca się w pracy z dziećmi i rodzicami. mmpociecha@
moje dziecko ma depresję forum