oto morze bałtyckie jest

Oceany odgrywają kluczową rolę w procesach regulacji klimatu i produkcji tlenu na naszej planecie. Dlatego tak ważne jest dbanie o ich stan. Ekolodzy alarmują, że czas, aby je chronić, drastycznie się kurczy. Z poważnymi kłopotami mierzy się Morze Bałtyckie, które jest jednym z najmłodszych akwenów Oceanu Atlantyckiego. 808 views, 9 likes, 3 loves, 2 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Prywatne Przedszkole im.Kubusia Puchatka w Kielcach: ,,Oto Morze Bałtyckie jest '' w wykonaniu Biedronek oraz Morze Litorynowe (8 - 4 tys. lat temu); Morze Mya (4 tys. lat temu do dziś). 2. Charakterystyka Morza Bałtyckiego. Morze Bałtyckie z każdej strony otoczone jest lądem - jest morzem śródlądowym północnej Europy. Położone jest w północnej strefie klimatu umiarkowanego. Warto być świadomym, że Morze Bałtyckie, mimo swojego piękna i atrakcyjności turystycznej, jest narażone na pewne wyzwania związane z jakością wody, zwłaszcza w sezonie letnim. Oto kilka aspektów, które warto wziąć pod uwagę: 1. Stan czystości: Morze Bałtyckie jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych mórz na świecie. WPHUB. Łukasz Michalik |. 21.08.2020 19:32. Zeszli na głębokość ponad 70 metrów. Odkrycie na samym dnie Bałtyku. 31. Morze Bałtyckie jest pełne pozostałości po drugiej wojnie światowej. Jedną z nich odnaleźli niedawno polscy płetwonurkowie. Pod powierzchnią wody udało się zlokalizować wrak niemieckiego okrętu podwodnego. Camping A La Rencontre Du Soleil Zoover. Podczas tegorocznej kampanii „Godzina dla Ziemi WWF” Fundacja WWF Polska alarmuje: Morze Bałtyckie jest w poważnym kryzysie i walczy o przetrwanie. O tym, dlaczego tak jest i jak możemy włączyć się do akcji ratowania Bałtyku, opowiada Marta Pilarska, specjalistka ds. komunikacji WWF Polska. Marta Pilarska, specjalistka ds. komunikacji WWF Polska. Rozmawiamy po zakończeniu kampanii WWF, która trwała od 3 do 27 marca 2021 r. Globalnie Godzina dla Ziemi to największa na świecie inicjatywa ekologiczna. Jej najbardziej spektakularnym momentem jest finał akcji, polegający na symbolicznym zgaszeniu świateł na 60 minut. Ma pokazać, że zależy nam na poprawieniu relacji z dziką przyrodą. Poświęcamy tę symboliczną godzinę na zastanowienie się, jak to zrobić. Oto kilka cennych wskazówek i wyjaśnień. WWF – World Wide Fund for Nature – ekologiczna międzynarodowa organizacja pozarządowa, której misją jest powstrzymanie degradacji środowiska naturalnego Ziemi i stworzenie przyszłości, w której ludzie będą żyli w harmonii z przyrodą. Dominika Bagińska: Dlaczego WWF w Godzinie dla Ziemi skupia się w tym roku na Bałtyku? Czy z naszym morzem jest aż tak źle? Marta Pilarska, WWF Polska: Nie we wszystkich krajach WWF kładzie nacisk na dodatkowy lokalny kontekst. W Polsce – tak. Poruszamy wówczas najbardziej istotny i palący z punktu widzenia ekologii temat. W tym roku mówimy o Morzu Bałtyckim. Otóż w roku 2020 i 2021 mija czas, w którym Polska zobowiązała się (razem z innymi krajami nadbałtyckimi, a także krajami UE) osiągnąć określone cele na rzecz ochrony Bałtyku. Te działania miały np. zapewnić dobry stan środowiska morskiego, zakończyć przełowienie. Cele nie zostały osiągnięte. Nasz kraj ma bardzo długą linię brzegową morza i duży obszar Polski stanowi jego zlewisko. Dlatego nasza odpowiedzialność za stan Bałtyku jest ogromna. Przygotowaliśmy więc petycję do premiera, by o tym wszystkim przypomnieć. Mamy konkretne propozycje. Poza tym, że wyliczamy, czego nie zrealizowano, przedstawiamy też możliwe rozwiązania oraz narzędzia – już realnie gotowe do wykorzystania. Oferujemy swoją pomoc, chcemy działać razem. WWF w swoich działaniach podkreśla, jak ważni są też ludzie mieszkający nad Bałtykiem – związani z morzem ekonomicznie. Mikroplastik – jak bardzo jest szkodliwy? – Co zatem grozi Bałtykowi? Co się stanie, jeśli mu nie pomożemy? – Nasze morze ma szczególną specyfikę. Jest środowiskiem bardzo wrażliwym, niemającym dostępu do oceanu, czyli w tym wypadku do Morza Północnego. To akwen zamknięty i płytki – wymiana wód w Bałtyku, czyli wlewy nowej, natlenionej, chłodniejszej wody, odbywa się tylko przez cieśniny duńskie. Proces ten trwa około trzydzieści lat. Zatem wszystko, co trafia do Bałtyku, np. zanieczyszczenia organiczne, fizyczne – pozostaje tu na lata. Mówimy więc, że Bałtyk staje się martwym morzem, choć nie z powodu zasolenia. Do Bałtyku spływają rzekami (a wpada ich aż 250) substancje organiczne pochodzące z nawożenia upraw (fosfor i azot). Z powodu zmiany klimatu podwyższa się też temperatura wody w naszym morzu. To wszystko tworzy idealne warunki do zakwitu sinic. A one nie tylko rujnują nam urlop (zakaz kąpieli). Tworzą przede wszystkim rodzaj kożucha na wodzie, który nie przepuszcza promieni słonecznych, co blokuje naturalne procesy zachodzące pod powierzchnią wody. Obumarłe sinice w Bałtyku opadają na dno. Rozkładają się masowo i tworzą na dnie tzw. martwe strefy – obszary pozbawione tlenu i życia. Szacujemy, że obecnie martwe strefy obejmują niemal 18 proc. powierzchni Bałtyku. Ten proces postępuje i możemy się obawiać o przyszłość, jeśli już teraz nie wprowadzimy działań zaradczych. – Kondycja ryb w Bałtyku także jest coraz gorsza. Na co WWF zwraca szczególną uwagę? – W tegorocznej petycji kładziemy nacisk na zrównoważone rybołówstwo i kondycję ryb w Morzu Bałtyckim. Szczególnie dorsza, którego wschodnie stado jest już objęte całkowitym zakazem połowu. A to na nim Polacy polegali – jako konsumenci i rybacy. Naukowcy przez lata alarmowali, że stan łowisk dorszy z rejonu wschodniego się pogarsza. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ryba ta dorastała do 1,5 metra, poławiane były okazy 60-centymetrowe. Teraz sztuką jest wyłowić 20–30-centymetrowego dorsza. Ryby te, chcąc jak najprędzej odbudować liczebność stada, coraz szybciej dojrzewają płciowo, dlatego są coraz mniejsze i słabsze. Obserwujemy, że zachodnie stado śledzi również jest w coraz gorszej kondycji. Apelujemy o konieczność wprowadzenia kontroli rybołówstwa, ale także zrównoważonego rybołówstwa – czyli takiego, które bierze pod uwagę kondycję stada, to, w jaki sposób jest łowione, jak metody połowu wpływają na otoczenie, środowisko i dno morskie. Istotne dla nas są też tzw. sieci-widma. Na świecie 3 miliardy ludzi jest zależnych od ryb jako źródła białka. Zdrowe ryby – gdzie ich szukać? – Czym są sieci widmo w Bałtyku? Na czym polega ich niebezpieczeństwo? – Sieci widmo to zagubione sieci rybackie, które zahaczają o skały, wraki na dnie. Dryfują w wodzie i spełniają swoją rolę, czyli łowią. Jednak bezcelowo. Zaplątują się w nie ryby, ptaki, foki, morświny – ginąc w cierpieniach. Także dla nurków stanowią duże zagrożenie. Sieci są niewidoczne, także dla morskich gatunków posługujących się echolokacją. Pod ciężarem zaplątanych zwierząt sieci opadają na dno. Z czasem tkanki organiczne się rozkładają i sieci wracają do toni wodnej, by znów stanowić zagrożenie. Nasza organizacja WWF ma szereg rozwiązań, jak monitorować i lokalizować takie sieci oraz jak je utylizować. Otóż nawet jeśli rybak wyłowi sieć i wróci z nią do portu – nie ma co z nią zrobić, ponieważ porty nie są przystosowane do ich odbioru i utylizacji. Jest to już bowiem odpad niebezpieczny, zanieczyszczony przez długi pobyt w morzu. Projekt sieci Fundacja WWF przez lata prowadziła w Polsce projekt MARELITT Baltic, który był jedną z pierwszych międzynarodowych inicjatyw mających na celu opracowanie planu działań dla rozwiązania problemu zalegających w morzu sieci rybackich. Angażował nurków i rybaków. – Na państwa stronie internetowej można przeczytać, że sieci, nie tylko te zagubione, stanowią jedno z poważniejszych zagrożeń dla morświnów, których mamy w Bałtyku coraz mniej. Jak poważny to problem? – Morświny to niezwykłe, wrażliwe, lubiące spokój ssaki – jedyni przedstawiciele waleni w Bałtyku. Są zagrożone tzw. przyłowem – zaplątują się w sieci rybackie. W naszym morzu znajduje się obecnie tylko 500 sztuk morświnów. Utrata choćby jednego osobnika w ciągu roku może być zagrożeniem dla całej ich populacji. Wiemy, jak temu przeciwdziałać – mamy doświadczenie. Np. w 2018 roku rybacy poławiający na morskich wodach Wolińskiego Parku Narodowego otrzymali od WWF Polska bezpłatnie pingery – akustyczne urządzenia ostrzegające morświny przed sieciami. Przyczepiane są do sieci, dzięki czemu morświny nie płyną w ich kierunku, unikając zaplątania się w nie, a tym samym śmierci w wyniku uduszenia. 7 zasad Leave No Trace – jak biwakować odpowiedzialnie? – Czy Bałtyk i jego wybrzeże podlegają jakiejkolwiek ochronie przyrodniczej? – Tak, choć to złożony problem. WWF Polska zwraca uwagę na niefunkcjonalne obszary chronione. Parki narodowe, krajobrazowe, obszary Natura 2000 – owszem, zostały wydzielone na wybrzeżu i na morzu, jednak nic więcej się nie wydarzyło. Plany ich ochrony są martwe. A obszary te mogłyby np. stanowić miejsce spokojnego życia i rozmnażania się morświnów, jednak nie są do tego wykorzystywane. WWF chce, by wprowadzać takie modyfikacje, które pozwolą nam dzielić się Bałtykiem, by cieszył też przyszłe pokolenia. Wszyscy kochamy bałtyckie zachody słońca. – Na ile pomocne są akcje podpisywania petycji nawołujących do ochrony przyrody? Czy możemy mieć nadzieję, że przyniosą skutek – lokalnie i na świecie? – Dowodem na to, że takie akcje jak „Godzina dla Bałtyku” mogą być skuteczne, jest np. nasza kampania, która miała pokazać Polakom bogactwo i wyjątkowość rejonów Karpat, uznanych przez WWF za jedno z 200 najcenniejszych przyrodniczo miejsc na świecie. Dzięki naszej inicjatywie „Godzina dla Ziemi” w 2018 r. utworzono Puszczę Karpacką. Obszar podlega dziś ochronie. A wracając do Bałtyku – przecież mamy obszary chronione, choć z nich nie korzystamy. To daje nadzieję, że można je mądrze wykorzystać. Jako Polska jesteśmy w środku stawki skuteczności działań proekologicznych. Cieszymy się, że nasza kampania informująca o sytuacji Bałtyku dotarła do tak wielu Polaków. Mamy obecnie niemal 50 tysięcy podpisów pod petycją. Ryby mają głos Europa jest największym importerem ryb i owoców morza na świecie – połowa z nich (ryby egzotyczne) pochodzi z krajów rozwijających się. To znaczy, że my, Europejczycy, mamy wpływ na kondycję oceanu na drugiej półkuli oraz warunki życia jej mieszkańców. – Jakie działania możemy na co dzień podejmować, by włączyć się w ochronę Bałtyku? Mamy zrezygnować z wizyty w smażalni podczas urlopu? – Nie, ale świadome kupowanie ryb to bardzo mądry ruch. Pomoże w tym Poradnik rybny WWF. Globalnie 90 proc. stad rybnych jest przełowionych na najwyższym możliwym poziomie. W Europie wyczerpujemy swoje lokalne zasoby w połowie lipca. Przez następne pół roku już tylko importujemy. Dlatego ryba w nadbałtyckiej smażalni nie zawsze pochodzi z naszego morza, właściwie coraz rzadziej. Dorsz na pewno nie będzie z Bałtyku. (Podobnie w Grecji nie zjemy często ryby z przełowionego morza Śródziemnego). W smażalni pytajmy, skąd pochodzi ryba – czy ze zrównoważonych połowów. Sprzedawca ma obowiązek udzielić nam informacji. Poza tym jadajmy sezonowo i regionalnie. To pozwala zmniejszyć ilość nawozów potrzebnych do szybkich upraw warzyw i owoców. I unikajmy plastiku. Bałtyk jako zlewnia 99,7 proc. Polski jest przystankiem końcowym dla wszystkich ścieków i odpadów. Szacuje się, że za 30 lat w morzach i oceanach będzie więcej plastiku niż ryb! Godzina dla Bałtyku Na stronie WWF Polska nadal można złożyć podpis pod petycją do premiera RP alarmującą o konieczności ratowania Bałtyku: Jak kupować ryby odpowiedzialnie? Źródła: University of Exeter (2019). Hundreds of sharks and rays tangled in plastic. ScienceDaily. Al-Masroori, H., Al-Oufi, H., McIlwain, J. L., McLean, E. (2004). Catches of lost fish traps (ghost fishing) from fishing grounds near Muscat, Sultanate of Oman. Fisheries Research, 69(3), 407-414. ICES (2020). ICES Ecosystem Overviews Baltic Sea Ecoregion. Scientific, Technical and Economic Committee for Fisheries (STECF) (2020). Monitoring the performance of the Common Fisheries Policy (STECF-Adhoc-20-01). Luxembourg: Publications Office of the European Union. ICES (2020). Cod (Gadus morhua) in subdivisions 24–32, eastern Baltic stock (eastern Baltic Sea). W: Report of the ICES Advisory Committee, 2020. ICES Advice 2020, EU Fisheries Control Coalition ( Zdalny monitoring elektroniczny: w jaki sposób kamery na statkach ue mogą pomóc w powstrzymaniu przełowienia. EU Fisheries Control Coalition ( Rybołówstwo przybrzeżne, małej skali: Fakty i korzyści na temat monitorowania i raportowania połowów. SAMBAH ( Heard but not seen. Sea-scale passive acoustic Survey Reveals a Remnant Baltic Sea Harbour Porpoise Population that Needs Urgent Protection. NAMMCO & IMR (2019). Report of Joint IMR/NAMMCO International Workshop on the Status of Harbour Porpoises in the North Atlantic. ICES (2020). EU request on emergency measures to prevent bycatch of common dolphin (Delphinus delphis) and Baltic Proper harbour porpoise (Phocoena phocoena) in the Northeast Atlantic. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (2015). Program ochrony morświna. #FishForwardEU Morze Bałtyckie to jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków, decydujących się na wypoczynek w kraju. Choć Bałtyk nie ma turkusowej wody, rafy koralowej ani nie jest szczególnie ciepły, polskie wybrzeże przyciąga turystów swoim urokiem, rozbudowaną infrastrukturą, pięknymi krajobrazami i leczniczym jodem. Bałtyk to jednak nie tylko plaże i woda. Morze Bałtyckie pełne jest tajemnic, zagadek, ciekawostek i niespodzianek, które warto poznać. Czy wiecie, że u ujścia Odry znajdowała się kiedyś słowiańska Atlantyda, a po Bałtyku przetoczyło się kiedyś wielkie tsunami? Z okazji Światowego Dnia Mórz zdradzamy sekrety i prezentujemy ciekawostki Bałtyku. Spis treściBałtyk obchodzi swoje święto. 17 marca wypada Światowy Dzień MórzBałtyk – mały, młody i słodkiNietypowa atrakcja Bałtyku: najdłuższy most międzypaństwowyTsunami na BałtykuWineta – słowiańska Atlantyda Morze pełne niespodzianek. Bałtyckie rekiny i wieloryby Bałtyk morzem zabytków. Zatopione wraki z dawnych wojenMroczna tajemnica BałtykuMorze w kłopotach: degradacja środowiska Bałtyku postępuje Bałtyk obchodzi swoje święto. 17 marca wypada Światowy Dzień MórzCo roku plaże Bałtyku zapełniają się tłumem gości, wypoczywających na plażach i korzystających z pogody. Latem temperatura wody w Bałtyku wynosi od 11 do 20 stopni, średnio 19. Na zdjęciu: molo w Sopocie w sierpniu 2018 r. Karolina Misztal / Polska PressŚwiatowy Dzień Mórz obchodzony jest co roku 17 marca. Święto ma przypominać o tym, że morza to niezwykle bogate ekosystemy o kluczowym znaczeniu dla życia na Ziemi i gospodarki człowieka. Na świecie jest 71 mórz (tzw. Morza Kaspijskie i Martwe to tak naprawdę słonowodne jeziora i nie ma ich na liście). Te duże słonowodne akweny zajmują ok. 11% powierzchni wszechoceanu, czyli ogółu otwartych wód obchodów Światowego Dnia Mórz nie jest przypadkowa. 17 marca 1948 r. powstała Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) przy ONZ. IMO zrzesza obecnie 170 państw, które wspólnie regulują zasady eksploatacji mórz i ochrony środowiska morskiego. Każde państwo samo wyznacza także jeden dzień w roku na obchody lokalnego Dnia Morza, w czasie których propaguje się świadomość konieczności ochrony środowiska i rozsądnego gospodarowania zasobami. W Polsce Dzień Morza przypada najczęściej we zamki krzyżackie na Kujawach i Pomorzu. To duża atrakcja [zdjęcia]Magiczna kraina wydm i zatopiony las. Co warto zobaczyć w Słowińskim Parku Narodowym?Bałtyk – mały, młody i słodkiBałtyk przyciąga nie tylko wodą i jodem, ale także okolicznymi zabytkami, ciekawymi historiami i tajemnicami, które skrywa. Od słowiańskiej Atlantydy po zatopione okręty z czasów II wojny światowej - dociekliwi i odważni nie mogą narzekać na nudę nad Bałtykiem. Karolina Misztal / Polska Press, 2018Światowy Dzień Mórz, a zwłaszcza polski Dzień Morza, związane są nierozerwalnie z Bałtykiem, którego wybrzeże przyciąga latem wielką rzeszę turystów, głównie z Polski, ale coraz częściej także z Europy Zachodniej i Wschodniej. Bałtyk jest stosunkowo niedużym morzem. Ma powierzchnię nieco ponad 415 tys. km kwadratowych, a więc o mniej więcej 1/3 większą od Polski. W 2017 r. Sebastian Karaś przepłynął Bałtyk wpław z Kołobrzegu na Bornholm – wyczyn zajął mu ok. 28 jest też dość młody – morze ukształtowało się ostatecznie ledwie ok. 12 tys. lat temu. Do Bałtyku wpada aż 250 rzek, z których największe są Wisła, Odra i Newa. Tak duża liczba słodkich rzek w połączeniu z ograniczonym dostępem do słonego oceanu sprawiają, że Bałtyk jest morzem stosunkowo mało zasolonym. Wskaźnik zasolenia PSU dla Bałtyku wynosi tylko 7, podczas gdy średni wynik dla wód światowych to 35. Gotowy na wakacje?Materiały promocyjne partnera Z Bałtykiem graniczy osiem państw, a na jego wodach leży dziewięć większych wysp, z których największa jest Gotlandia (3140 km2), a najmniejsza Wyspa Wolin (264 km2). Na Bałtyku leży także najmniejsza wyspa świata – Market w archipelagu Wysp Alandzkich - o powierzchni ledwie 0,03 km2. Choć jest niezamieszkała, formalnie należy do dwóch państw – Szwecji i Finlandii, bo przechodzi przez nią sposobem na stres. Jak podróżować, by ukoić nerwy?Aplikacja „Ratunek” niezbędna na wycieczkach w góry i nad wodęNietypowa atrakcja Bałtyku: najdłuższy most międzypaństwowyBałtyk może zaskakiwać atrakcjami nie tylko na wodzie i pod wodą, ale także wysoko nad nią. Brzegi cieśniny Sund spina najdłuższy na świecie most, łączący dwa państwa: duńską Kopenhagę ze szwedzkim Malmo. Most ma prawie 8 km długości i kosztował – w przeliczeniu – ponad 20 miliardów złotych. Oddano go do użytku w 2000 na BałtykuChoć dziś trudno w to uwierzyć, przynajmniej dwukrotnie Bałtyk nawiedziło tsunami. W końcu XV w. fale wdarły się na półtora kilometra w głąb lądu, niszcząc porty, statki i zalewając piwnice z piwem klasztoru kartuzów w Darłowie. Karolina Misztal / Polska Press, 2019Naukowcy z Państwowego Instytutu Geologicznego w Szczecinie potwierdzili, że na Bałtyku przynajmniej dwa razy – w końcu XV i w XVIII w. – wystąpiło tsunami. Odkrycia dokonano dzięki analizie specyficznej warstwy piasku, odkrytej na Wybrzeżu Trzebiatowskim. Wyniki badań wskazują, że tsunami bałtyckie wdarło się na 1400 m w głąb lądu. Zgubne skutki tsunami z 1497 r. opisał w kronice mnich z klasztoru kartuzów w Darłowie. Według jego relacji woda zniszczyła nabrzeża, domy i statki, a także podtopiła sad należący do klasztoru i zepsuła piwo, trzymane przez kartuzów w piwnicach najciekawsze trasy rowerowe nad BałtykiemBałtyk zadziwił mieszkańców Fromborka. Na plaży pojawiły się morszkulceWineta – słowiańska Atlantyda Wineta – podobnie jak Atlantyda u Platona – miała zostać zatopiona przez bogów, chcących ukarać jej mieszkańców za pychę i niemoralność. Wydaje się jednak, że gród został raczej po prostu zdobyty i spalony przez któregoś z królów na licencji CC BY-SA / Deutsche Fotothek, CC BY-SA jesteśmy przy starych kronikach, warto wspomnień, że Adam z Bremy (XI w.) wspomina w swojej pracy o Winecie – legendarnym grodzie słowiańskich pogan, mającym znajdować się w danych czasach u ujścia Odry do Bałtyku. Gród miał być potężny; stanowił jakoby centrum handlowe całego regionu i zamieszkiwały go ludy z najodleglejszych krain, nawet z Grecji. Wineta – podobnie jak Atlantyda u Platona – miała zostać zatopiona przez bogów, chcących ukarać jej mieszkańców za pychę i niemoralność. Wydaje się jednak, że gród został raczej po prostu zdobyty i spalony przez któregoś z królów pełne niespodzianek. Bałtyckie rekiny i wieloryby W Bałtyku żyją nie tylko liczne ryby i foki. Sporadycznie w morzu można spotkać także stworzenia niekojarzone z reguły z tutejszymi wodami: wieloryby, a nawet rekiny. Od czasu do czasu fale wyrzucają na polskie wybrzeże ciała wielorybów, jak np. w 2018 r. W 2021 r. u wybrzeży Gotlandii utknął na płyciźnie bardzo rzadki długopłetwiec 2007 r. rybacy obserwowali także w Bałtyku dużego rekina, a innym udało się nawet wyłowić 2-metrowego żarłacza i rekiny nie wpływały dawniej do Bałtyku. Powolna zmiana zwyczajów tych stworzeń może wynikać z postępujących szybko zmian w samym środowisku i ekosystemie w których gwiazdy wyglądają najpiękniej. Gdzie udać się na wyprawę? Magiczna kraina wydm i zatopiony las. Co warto zobaczyć w Słowińskim Parku Narodowym?Bałtyk morzem zabytków. Zatopione wraki z dawnych wojenPonieważ Bałtyk jest morzem śródlądowym i z każdej strony otaczają go państwa z długą historią, nie może dziwić, że wody tego morza usiane są wrakami statków wojennych i handlowych ze wszystkich epok. Szacuje się, że na dnie Bałtyku może leżeć nawet 10 tys. wraków statków, zatopionych w czasie II wojny statków to jednak nie tylko ciekawostka i atrakcja dla nurków, ale też realne zagrożenie dla środowiska. Zatopione statki nadal mają paliwo w zbiornikach. Leżący na dnie Zatoki Puckiej statek pasażerski Stuttgart, zbombardowany przez Amerykanów w 1943 r., zaniepokoił organizacje ekologiczne już w 1999 r., kiedy zaobserwowano wyciek paliwa z jego zbiorników. Większym zagrożeniem jest jednak tankowiec Franken, zatopiony w 1945 r. w Zatoce Gdańskiej, w którego zbiornikach może znajdować się nawet do 5 milionów litrów paliwa. Już w 2018 r. Instytut Morski w Gdańsku alarmował, że skorodowany statek może w końcu się rozpaść, a paliwo wyciec do wody, powodują ekologiczną tajemnica BałtykuJakby wycieku paliwa ze statków było mało, Bałtyk skrywa jeszcze jedną niepokojącą tajemnicę. Otóż po II wojnie światowej zdecydowano się zatopić właśnie w tym morzu niemiecką broń chemiczną, tak by pozbyć się potencjalnego zagrożenia z Europy. W Głębi Bornholmskiej zatopiono nawet ok. 13 tys. ton nazistowskiej broni chemicznej, w tym iperytu i fosgenu. Niestety, operacja neutralizacji broni nie przeszła całkiem pomyślnie i od czasu do czasu odnotowywane są przypadki wyłowienia groźnych ładunków chemicznych przez kutry rybackie, co grozi skażeniem ludzi i nas oszukują! Jak naciągacze próbują wyłudzić pieniądze od turystów?Wałbrzych najbardziej słonecznym miastem w Polsce! W rankingu nie brakuje zaskoczeńMorze w kłopotach: degradacja środowiska Bałtyku postępujeChoć latem pogoda nad Bałtykiem sprzyja wypoczynkowi, w rzeczywistości za wakacyjną atmosferą kryje się smutna prawda: nasze morze już od wielu lat zmaga się z postępującą szybko degradacją środowiska. Bałtyk jest morzem wewnątrzkontynentalnym, łączącym się z Oceanem Atlantyckim tylko przez wąskie cieśniny. Takie ukształtowanie powoduje, że wymiana wód Bałtyku następuje powoli, a ponieważ z każdej strony do naszego morza wpadają rzeki, niosące zanieczyszczenia wytwarzane przez człowieka (zwłaszcza ścieki i używane masowo nawozy fosforowe), środowisko naturalne Bałtyku jest obecnie zagrożone. Władze państw bałtyckich, a także organizacje międzynarodowe (ekologiczne i gospodarcze) podejmują coraz więcej starań, mających na celu ochronę morskiego ekosystemu i ukrócenie rabunkowych połowów się na wymarzoną podróż!Materiały promocyjne partnera Morze Bałtyckie to mnóstwo atrakcyjnych miejscowości. Wszyskie łączy jedno - dostęp do morza. Poza tym są bardzo różnorodne, zarówno pod względem wielkości, jak i rodzaju atrakcji. Gdzie konkretnie warto się wybrać? Poniżej kilka propozycji. Trzęsacz Trzęsacz jest niewielką i spokojną miejscowością nadbałtycką położoną w województwie zachodniopomorskim na rewalskim wybrzeżu klifowym. Dzięki swojej lokalizacji gwarantuje przejezdnym ciszę, spokój i świeże nadmorskie powietrze oraz liczne atrakcje. Będąc w Trzęsaczu najlepiej udać się na plażę i zażywać kąpieli morskich oraz słonecznych. Chociaż sama miejscowość nie należy do największych ośrodków turystycznych, to z całą pewnością może pochwalić się jedną z najpiękniejszych plaż w Polsce. Dodatkowo wybrzeże w Trzęsaczu od lat honorowane jest Błękitną Flagą przyznawaną ośrodkom i kąpieliskom nadmorskim spełniającym warunki międzynarodowej organizacji promującej ochronę środowiska. Wyjątkowego charakteru lokalnej plaży dodaje wysoki klif, na którym znajdują się ruiny słynnego gotyckiego kościoła oraz obecność modernistycznego tarasu aktywnego wypoczynku także nie będą się nudzić w Trzęsaczu. Świetnym pomysłem może być spacer piękną plażą. Dotrzemy w ten sposób między innymi do Niechorza, gdzie zobaczymy przystań rybacką oraz latarnię morską. Na wycieczkę po okolicy możemy wybrać się również wchodząc na Nadmorski Szlak Turystyczny, biegnący od Świnoujścia po Żarnowiec. Natomiast piesze wędrówki do pobliskich miejscowości pozwolą nam nie tylko poprawić samopoczucie i kondycję, ale również dadzą szansę odkrycia kilku naprawdę urokliwych okolicznych Trzęsaczu ciekawe trasy dla siebie znajdą również rowerzyści. W samym miasteczku swój początek ma Trasa Śladami Zabytków Architektury. Prowadzi ona przez sąsiednie Pustkowo oraz wieś Dreżewo. Na niemal 10-kilometrowej trasie turyści zobaczą między innym zespół pałacowo-parkowy wybudowany w 1860 roku oraz dwa pomniki przyrody: zabytkowe lipy drobnolistne i wiązy szypułkowe. Natomiast z okolicznego Rewala startuje Rewalska Kraina Słońca – także 10-kilometrowa trasa, na której przejedziemy obok pomników Romea i Julii, papieża Jana Pawła II, tarasu widokowego z panoramą Bałtyku oraz jedynego znanego okazu ostrokrzewu kolczastego w formie drzewa. W Niechorzu możemy wyruszyć natomiast Śladami Rybołówstwa Morskiego oraz Śladami Historii nadmorską okolicę możemy podziwiać również z wagonów zabytkowej nadmorskiej kolejki wąskotorowej. Odrestaurowana i unowocześniona linia kolejowa w sezonie letnim kursuje pomiędzy Gryficami i Pogorzelicą. Oferuje ona turystom możliwość podziwiania malowniczych nadmorskich krajobrazów oraz wiele okolicznych zabytków architektonicznych. Noclegi w TrzęsaczuUstka Ustka to jedno z najpopularniejszych nadmorskich letnisk, cenione przez turystów miejsce z popularną plażą, malowniczym deptakiem i mnóstwem atrakcji. Będąc w mieście warto zobaczyć Ustecką Syrenkę. Pomnik znajduje się niedaleko latarni morskiej, na wschodnim falochronie portu, i jest jednym z najchętniej fotografowanych przez turystów obiektów. Nieopodal pomnika biegnie promenada, przy której ulokowały się przytulne kawiarnie i miejscem jest obszar wytyczony pomiędzy ulicami Kosynierów i Marynarki Polskiej. Można tam zobaczyć dawny układ rybackiej wioski oraz przepiękne domy szachulcowe. Rybackie chaty zostały odrestaurowane i teraz stanowią idealną scenerię do tym w Ustce koniecznie trzeba wybrać się na nabrzeże, gdzie znajduje się port, w którym cumują różnej wielkości jednostki. Nieopodal wznosi się czerwona wieża należąca do latarni morskiej – można ją znaleźć przy falochronie u ujścia rzeki Słupi. Latarnia udostępniona jest do zwiedzania, więc warto skorzystać z okazji podziwiania miasta i Bałtyku z wysokości ponad 20 także wiedzieć, że ustecka plaża należy do najlepszych w Polsce i regularnie zdobywa Błękitną Flagę. W Ustce stworzono też sztuczną rafę, mającą na celu powstrzymanie degradacji wybrzeża, ale dzięki temu plaża w Ustce jest jeszcze większa i słonecznymi i morskimi kąpielami kąpieliska w Ustce stwarzają świetne warunki dla osób uprawiających sporty wodne. Często można tam zobaczyć windsurferów oraz kitesurferów, dla których tamtejsze wiatry są niezwykle w UstceSopot Sopot to jedno z najpopularniejszych miast nad polskim morzem. Uwielbiana przez wczasowiczów sopocka plaża, wspaniałe molo, którym każdy turysta powinien się przejść oraz liczne zabytki, co roku przyciągają do miasta tłumy turystów. Ważnym miejscem na mapie Sopotu jest także Opera Leśna. Powstały na początku XX wieku amfiteatr uważany jest za jeden z najlepszych pod względem akustyki obiektów w Europie. Na scenie Opery Leśnej od kilkudziesięciu lat odbywa się Międzynarodowy Festiwal Piosenki Sopot Festival, podczas którego występują największe sławy światowej Sopocie jest również wiele miejsc idealnych do rekreacji: błonia, parki miejskie czy Trójmiejski Park Krajobrazowy. Można tam spacerować, pojeździć na rowerze czy zorganizować piknik. Warto także pozwiedzać sopockie muzea – w Dworku Sierakowskich mieści się galeria sztuki, a w Willi Claaszena ekspozycje Muzeum Sopotu. Można tam zobaczyć odrestaurowane wnętrza mieszczańskie z czasów gdy Sopot był eleganckim kurortem przyciągającym socjetę. Zupełnie innych charakter ma następny obiekt muzealny, czyli grodzisko. To pozostałość po wczesnośredniowiecznej warowni, gdzie utworzono nieduży skansen, oprócz tego organizowane są tam także festyny i spotkania edukacyjne. Wydarzenia te przybliżają kulturę oraz codzienne życie naturalnych bogactw Sopotu można wymienić lokalizację oraz klimat, a przede wszystkim sopocką solankę. Jest to naturalna woda mineralna, która wypływa z głębokości 800 metrów ze Zdroju św. Wojciech, jej skład zawiera duże ilości jodu, magnezu oraz potasu. Sopocką solankę wykorzystuje się do inhalacji zalecanych w leczeniu przewlekłych schorzeń dróg oddechowych. Można z nich korzystać podczas pobytu sanatoryjnego a także w trakcie wypoczynku w Parku Południowym przy fontannach-grzybkach, z których wypływa. Chcąc jej spróbować, najlepiej udać się do Pijalni Wód Solankowych, mieszczącej się na trzecim piętrze Domu Zdrojowego. Tamtejsza solanka jest dwudziestokrotnie rozcieńczona, więc można się jej bezpiecznie w SopocieHel Hel to niezwykle urokliwe miasteczko, o charakterze letniskowym, leżące na samym końcu Półwyspu Helskiego. To właśnie tutaj łączy się kultura rybacka z kaszubską, co możemy zaobserwować, podczas spaceru ulicą Wiejską, wzdłuż której znajdują się świetnie zachowane dawne ryglowe i ceglane domki rybackie, należące niegdyś do zabudowy kaszubskiej wsi. Hel z pewnością jest jedną z najbardziej atrakcyjnych miejscowości turystycznych nad polskim Bałtykiem. Piękne plaże, militarne zabytki oraz liczne muzea, latarnia morska i port jachtowy to tylko kilka z licznych atrakcji, jakie oferuje to miasto. Nie ulega wątpliwości, że każdy znajdzie tutaj coś dla atrakcją wśród turystów odwiedzających Hel jest fokarium. Placówka powstała w 1999 roku, a jej celem jest ochrona fok szarych oraz prowadzenie badań, mających na celu odtworzenie i podtrzymanie posiada także piękną latarnię morską. Pierwsza, będąca w pełni wykonana z drewna, została wybudowana w Helu jeszcze w XVII wieku. Ta, która obecnie wskazuje drogę żeglarzom, powstała po drugiej wojnie światowej. Wysokość wieży to 41,5 metra, a jej światło jest widoczne z odległości 36 kilometrów. Od czerwca do końca września jest udostępniona turystom do w HeluJastrzębia Góra Jastrzębia Góra to jedno z najładniejszych letnisk na polskim wybrzeżu. Miejscowość położona jest blisko Władysławowa, z którym łączy ją Bulwar Nadmorski, będący wspaniałym traktem spacerowym. Podczas wypoczynku w Jastrzębiej Górze turyści zachwycają się przede wszystkim wysokimi klifami oraz rozciągającą się niżej plażą. W Jastrzębiej Górze jest kilka charakterystycznych miejsc, które warto zobaczyć. Na uwagę zasługuje na przykład stojący na klifie obelisk Gwiazda Północy. Wsparty na postumencie głaz upamiętnia odkrycie, że to w Jastrzębiej Górze – a nie jak wcześniej sądzono w Rozewiu – znajduje się wysunięty najdalej na północ punkt Polski. Zielone otoczenie pomnika zachęca do wypoczynku i relaksu w cieniu zobaczenia miejscem jest także Lisi Jar, czyli liczący ponad trzysta metrów wąwóz, który prowadzi w kierunku plaży. Na jego zboczach rosną stuletnie buki, a poza tym także świerki, brzozy, a nawet zdziczałe drzewka owocowe. Lisi Jar to kolejny przykład niszczącej działalności Bałtyku – wąwóz miał bowiem aż dziesięć kilometrów długości, morze zabrało jego większą część. Ciekawą atrakcją jest także Muzeum Figur Woskowych, w którym znalazły się postaci ze świata filmu czy polityki. Jeśli marzy nam się aktywny wypoczynek możemy się wybrać na wędrówkę lub przejażdżkę rowerem wzdłuż wybrzeża. Turyści mają do dyspozycji liczne szlaki turystyczne, jak niebieska trasa z Krokowej przez Jastrzębią Górę, do Rozewia i Władysławowa. Biegnie przez tereny Nadmorskiego Parku Krajobrazowego, więc pozwala cieszyć wspaniałą przyrodą – przede wszystkim klifami i w Jastrzębiej Górze 200. MORZE BAŁTYCKIE (wersja wokala + instrumentalna) autor muzyki nieznany, autorka słów Maria Tomaszewska OTO MORZE BAŁTYCKIE JEST Oto Morze Bałtyckie jest Oto łódka na Morzu Oto człowiek na łódce na Morzu Oto ręce człowieka na łodce Oto sieci w rękach człowieka Oto ryby w sieciach Oto monety w rybach Oto twarze na monetach Ci, którzy zakupili ten produkt kupili również: 477. BELLA CIAO wersja wokalna i instrumentalna + N U T Y włoska mel. lud, sł pol. Więcej info Więcej info Więcej info Więcej info 257. POMAGATOR (wersja wokala + instrumentalna) piosenka rosyjska, sł. pol. Maria Tomaszewska Więcej info 222. RĘCE PROSTO (wersja wokalna + instrumentalna) + N U T Y muz. Axé Moi, sł polskie w luźnym tłumaczeniu Maria Tomaszewska Więcej info

oto morze bałtyckie jest